Nawet 25 lat więzienia będzie mogło grozić przestępcom środowiskowym, których działalność doprowadziła do śmierci człowieka - przekazali we wtorek, 2 marca, przedstawiciele resortu klimatu i środowiska. Dodali, że taka kara mogłaby grozić np. za zatrucie źródeł wody niebezpiecznymi substancjami.
Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka poinformował, że ministerstwo we współpracy z Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska oraz resortem sprawiedliwości przygotowało projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który istotnie będzie zaostrzać kary za przestępstwa przeciwko środowisku.
- Zdecydowaliśmy o przedstawieniu projektu systemowych zmian, które będą miały na celu napiętnowanie przestępstw środowiskowych, ale również mających zwiększyć świadomość społeczną w tym, jak bardzo te działania są szkodliwe - podkreślił Kurtyka.
Minister dodał, że projekt nowelizacji Kodeksu karnego, jak i Kodeksu wykroczeń zakłada znaczące podwyższenie kar za przestępstwa przeciwko środowisku nie tylko w zakresie ewentualnej odsiadki, ale również kar finansowych. Przestępcy środowiskowi będą musieli np. w przypadku porzucenia odpadów je nie tylko posprzątać, ale również za to zapłacić.
Kurtyka zwrócił uwagę, że taki zabieg ma przenieść koszty jakie ponoszą teraz obywatele bądź instytucje za usuniecie odpadów - na osoby, które faktycznie zawiniły. Dla przykładu podał, że Lasy Państwowe co roku płacą kilkadziesiąt milionów złotych za sprzątanie odpadów w lasach.
Uczestniczący w konferencji wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba podkreślił, że proponowana przez ministerstwo nowelizacja Kodeksu karnego to największa od lat 90. zmiana przepisów w ramach zwalczania przestępczości środowiskowej.
Ocenił, że obecnie obowiązujące kary są zdecydowanie za niskie, a przestępcy, pseudoprzedsiębiorcy muszą mieć świadomość, że za ich nielegalną działalność powinno grozić wieloletnie więzienie.
Ozdoba poinformował, że po zmianie przepisów podniesiona zostałaby zarówno dolna, jak i górna wysokość kar za przestępstwa środowiskowe.
Poinformował, że nowością będzie m.in. możliwość zastosowania kary do 25 lat pozbawienia wolności za przestępstwa środowiskowe, w wyniku których dochodzi do śmierci człowieka lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wielu osób. Wyjaśnił, że taka kara mogłaby mieć zastosowanie np. w przypadku, kiedy w związku z nielegalnym składowaniem odpadów dochodzi do zatrucia źródeł wody, co generuje znaczne niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia obywateli.
- Chodzi o efekt mrożący, kara 25 lat pozbawienia wolności będzie dotyczyła przestępców powodujących gigantyczne szkody mogące zagrażać życiu lub zdrowiu obywateli - zaznaczył wiceminister.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.