- Biorąc pod uwagę treść projektu Polskiej Strategii Wodorowej do 2030 r., z perspektywą do 2040 r., myślę, że produkcja wodoru z gazu koksowniczego wpisuje się w plany rozwoju gospodarki wodorowej w Polsce. W projekcie PSW wskazaliśmy, że kluczową kwestią w produkcji wodoru powinien być poziom emisji CO2, a nie konkretna technologia – stwierdza dyrektor Departamentu Elektromobilności i Gospodarki Wodorowej w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Szymon Byliński w rozmowie z red. Januszem Mincewiczem. Przedstawiciel resortu dodaje, że dwa projekty związane z wodorem mają być realizowane na Śląsku.
- Jest pan jednym z najlepszych polskich specjalistów zajmujących się wykorzystaniem wodoru w energetyce. Czy Polska należycie docenia znaczenie wodoru jako źródła energii?
- Niewątpliwie wiele już wiem o wodorze i gospodarce wodorowej, ale w tej dziedzinie trzeba ciągle się uczyć i dokształcać. Najwięcej o tworzeniu gospodarki wodorowej wiedzą praktycy biznesu czy naukowcy i staram się ich słuchać z uwagą oraz wykorzystywać ich sugestie.
Doceniamy wagę wodoru. Przygotowaliśmy projekt polskiej strategii wodorowej i prowadzimy prace związane z zawarciem sektorowego porozumienia wodorowego. W mojej opinii, działania nakierowane na wykorzystanie niskoemisyjnych technologii wodorowych w energetyce będą służyć obniżeniu emisyjności tego sektora i wpływać pozytywnie na dywersyfikację struktury wytwarzania energii. Jednocześnie pozwolą ograniczyć wykorzystanie paliw kopalnych i zmniejszyć nasze uzależnienie od importu paliw, co w dłuższej perspektywie wpłynie na poprawę bezpieczeństwa energetycznego.
Na pewno rozwój gospodarki wodorowej będzie sprzyjał zwiększaniu udziału odnawialnych źródeł energii. Wykorzystanie wodoru pozwoli zagospodarować nadwyżki energii z OZE, a przy tym będzie wsparciem dla stabilizacji pracy tych źródeł energii. Celem dokumentów i inicjatyw, które podejmujemy w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, jest rozwój silnych kompetencji krajowych i lokalnych w zakresie produkcji kluczowych elementów łańcucha wartości technologii wodorowej. Wspieramy działania z zakresu badań i rozwoju, w celu opracowania pierwszych zastosowań innowacyjnych instalacji produkcyjnych.
Trzeba podkreślić, że w Polsce istnieje znaczący potencjał naukowo-badawczy w dziedzinie technologii wodorowych. Mamy specjalistów w zakresie wszystkich zagadnień dotyczących konstrukcji ogniw paliwowych i elektrolizerów - począwszy od opracowania materiałów elektrodowych, elektrolitu i interkonektorów stosów, oraz technologii otrzymywania cienkowarstwowych tworzyw ceramicznych, modelowania przepływów masy i energii poprzez konstrukcję i uszczelnienie stosu aż do zagadnień związanych z testowaniem efektywności i czasu życia ogniw. Polskie zakłady chemiczne posiadają wieloletnie doświadczenie w zakresie produkcji, dystrybucji, magazynowania oraz zużycia wodoru.
- Jastrzębska Spółka Węglowa planuje produkować wodór z gazu koksowniczego, a pierwsza instalacja o wydajności 25kg/godz. ma powstać w dąbrowskiej Koksowni Przyjaźń. To dobry projekt?
- Biorąc pod uwagę treść projektu Polskiej Strategii Wodorowej (PSW) do 2030 r., z perspektywą do 2040 r., myślę, że produkcja wodoru z gazu koksowniczego wpisuje się w plany rozwoju gospodarki wodorowej w Polsce. W projekcie PSW wskazaliśmy, że kluczową kwestią w produkcji wodoru powinien być poziom emisji CO2 a nie konkretna technologia. W celu uzyskania redukcji emisji w sposób efektywny kosztowo i zapobieganiu powstawiania na początku realizacji strategii wodorowej trwałych dysproporcji między regionami i państwami członkowskimi, wodór powinien być produkowany ze wszystkich możliwych źródeł niskoemisyjnych.
W projekcie Polskiej Strategii Wodorowej wskazano 6 koniecznych do osiągnięcia celów, tj.: wdrożenie technologii wodorowych w energetyce, wykorzystanie wodoru jako paliwa alternatywnego w transporcie, wsparcie dekarbonizacji przemysłu, produkcja wodoru w nowych instalacjach, sprawna i bezpieczna dystrybucja wodoru oraz stworzenie stabilnego otoczenia regulacyjnego.
- W jakim zakresie województwo śląskie i tereny pogórnicze mają szanse wpisać się w rządowe projekty dotyczące elektromobilności i gospodarki wodorowej?
- Na dziś w ramach zgłoszonych do nas projektów wodorowych znajdujemy dwa projekty związane ze Śląskiem. Jeden dotyczy rozwinięcia lokalnego systemu transportowego opartego o wodór, drugi uruchomienia produkcji wodoru wysokiej czystości na terenie Śląska i wsparcie rozwoju elektromobilności w regionie. Na pewno nie są to jedyne projekty wodorowe w regionie, czekamy na dalsze pomysły i zgłoszenia. Co więcej, dla wytworzenia wodoru niskoemisyjnego można wykorzystać różne technologie, w tym zgazowanie węgla, z wychwytem CO2, czy właśnie procesy chemiczne, których produktem ubocznym jest wodór, w tym separacja wodoru z gazu koksowniczego.
- Jak, w porównaniu z Europą i światem, jesteśmy zaawansowani technologicznie i projektowo w wykorzystanie wodoru do produkcji ekologicznej energii?
- Pomimo ogromnego wysiłku, jaki podjęliśmy, nasz miks energetyczny nadal opiera się na węglu. Planujemy jego dywersyfikację m.in. poprzez uruchomienie elektrowni jądrowych i budowę morskich farm wiatrowych. Odchodzenie od węgla jest bardzo kosztownym procesem, który należy przeprowadzić z należytym uwzględnieniem jego skutków społecznych i gospodarczych. Sprawiedliwa transformacja energetyczna jest jednym z trzech filarów Polityki Energetycznej Polski do 2040 r., przyjętej przez Radę Ministrów 2 lutego 2021 r. Trzeba podkreślić, że zwiększenie udziału energii elektrycznej wytwarzanej z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym, jest wielkim wyzwaniem rozwojowym nie tylko Polski, ale większości rozwiniętych gospodarek świata.
W związku z brakiem odpowiednio rozwiniętych sposobów magazynowania energii na dużą skalę oraz usług służących bilansowaniu systemów elektroenergetycznych i mając na uwadze konieczność zapewnienia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej, nieograniczony rozwój OZE nie jest możliwy. Wodór może jednak pełnić rolę magazynu energii, w tym tej wytworzonej z OZE i dzięki temu uczestniczyć w zwiększaniu możliwości integracji OZE w systemie energetycznym. Wodór i jego pochodne możemy uznać za perspektywiczne magazyny energii. Obecnie Polska jest znaczącym producentem wodoru, zajmujemy piątą pozycje globalnego rankingu producentów tego gazu.
Na dziś w zasadzie całość produkcji polskiego wodoru jest ze źródeł kopalnych. Nie jest to jednak fakt wymagający szczególnej uwagi, gdyż świat dopiero przestawia się na masową produkcję wodoru ze źródeł odnawialnych.
- Niemcy już mają lokomotywę wodorową. Czy wodór to przyszłość kolei?
- Wodór znajduje wiele zastosowań, a rozwój jego wykorzystania jest tematem międzysektorowym. Są branże, w których zastosowanie wodoru będzie szybsze i łatwiejsze oraz takie, w których wodór będzie musiał być wprowadzany stopniowo. Wydaje się, że transport jest sektorem, w którym najszybciej będzie można wprowadzić wodór jako paliwo. Może to rozwiązać problemy segmentów systemu transportowego, w których trudno osiągnąć redukcję emisji przy zastosowaniu środków transportu opartych o baterie, bądź napędzanych innymi niskoemisyjnymi paliwami.
Stopniowe wprowadzanie rozwiązań wodorowych może również prowadzić do zmiany przeznaczenia lub ponownego wykorzystania części istniejącej infrastruktury gazu ziemnego, utrzymując efektywność ekonomiczną i zasadność gazowych inwestycji sieciowych. Produkcja wodoru jest również jednym ze sposobów zwiększenia elastyczności pracy elektrowni konwencjonalnych i jądrowych, optymalizując ich współpracę ze źródłami niestabilnymi. Co równie ważne, inwestycje w rozwój technologii wodorowych są szansą na obniżenie emisyjności sektorów energochłonnych oraz utrzymania i przekwalifikowania kadry w sektorach zagrożonych redukcją. Tworzenie łańcucha wartości technologii wodorowych od produkcji poprzez przesyłanie do zastosowań na potrzeby mobilności, przemysłu, energii elektrycznej i ogrzewania, będzie wiązało się z zapotrzebowaniem na kadry posiadające niniejsze umiejętności, co ma kluczowe znaczenie w kontekście wychodzenia z kryzysu związanego z COVID-19 i wyzwaniami transformacji energetycznej.
- Polskie miasta kupują autobusy elektryczne, modernizują tramwaje, stawiają na komunikację miejską i jej elektromobilność. Kiedy nasze miasta przestaną być europejskimi liderami zanieczyszczeń?
- Ministerstwo Klimatu i Środowiska prowadzi działania mające na celu zmniejszenie emisji z sektora bytowego np. poprzez program ,,Czyste Powietrze”. W celu ograniczenia emisji z sektora transportu i zmniejszenie smogu pochodzącego z transportu niezbędne jest podjęcie różnych działań, np. zakup autobusów elektrycznych czy wprowadzenie stref czystego transportu.
Głównym celem przyświecającym powstawaniu stref czystego transportu jest walka z zanieczyszczeniami emitowanymi przez samochody. Zgodnie już z obowiązującymi przepisami ustawy z 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych wprowadzenie strefy czystego transportu jest możliwe w gminie liczącej powyżej 100 tys. mieszkańców, tylko dla terenu śródmiejskiej zabudowy lub jej części, stanowiącej zgrupowanie intensywnej zabudowy na obszarze śródmieścia. Gminy mają już więc funkcjonujące przepisy pozwalające ustanawiać strefy czystego transportu. Wjazd do strefy jest możliwy dla pojazdów napędzanych energią elektryczną, gazem ziemnym oraz wodorem, jak również dla pojazdów policji, straży pożarnej etc. Rada gminy, w uchwale ustanawiającej strefę czystego transportu, może wprowadzić swoje wyłączenia od ograniczenia wjazdu do strefy.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.