- Oszczędności energii finalnej nie mniejsze niż 5,58 mln ton oleju ekwiwalentnego (toe) do 2030 r. zakłada projekt zmiany ustawy o efektywności energetycznej, którym we wtorek ma zająć się rząd.
Według Ministerstwa Klimatu i Środowiska celem projektu jest dostosowanie do prawa UE obowiązujących przepisów w zakresie efektywności energetycznej.
Projekt zakłada, że umowy o poprawę efektywności energetycznej (EPC) zawierane przez podmioty publiczne nie powodują zwiększenia długu publicznego. Ma to skłonić instytucje do szerszego korzystania z tego typu usług.
Systemem białych certyfikatów mają zostać objęte dodatkowe podmioty - dystrybutorzy i sprzedawcy paliw ciekłych.
Jak wskazano w uzasadnieniu, obecny system certyfikatów jest nieefektywny, m.in., dlatego, że minimalna objęta nim oszczędność to 10 toe, co jest wartością stosunkowo dużą, osiągalną jedynie dla podmiotów instytucjonalnych, a nie u indywidualnych odbiorców końcowych.
Dlatego projekt zakłada powołanie centralnego rejestru oszczędności energii, w którym byłyby gromadzone dane dotyczące zrealizowanych projektów efektywności energetycznej za pomocą środków alternatywnych. Powoli to agregować efekty projektów oszczędnościowych, na przykład przeprowadzanych u wielu odbiorców końcowych, w tym indywidualnych. Do rejestru trafiłyby informacje na temat konkretnych projektów, podmiotów realizujących te projekty, oraz okresie uzyskiwania oszczędności, formie i kwocie dofinansowania i wysokości skumulowanej ilości energii finalnej do 2030 r.
Projekt nakłada na właścicieli lub zarządców budynków wielolokalowych obowiązek zamontowania do 1 stycznia 2027 r. ciepłomierzy i wodomierzy zdalnego odczytu. Dostawcy ciepła i gazu mają też mieć obowiązek informowania odbiorcy o ilości gazu i ciepła zużytego w poprzednim roku, analogicznie do obowiązków dostawców energii elektrycznej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.