Wtorkowe, 9 lutego, rozmowy na temat umowy społecznej dla górnictwa trwały niespełna 6 godzin. Dokument ma szanse ujrzeć światło dzienne w ciągu kilku najbliższych tygodni, a jak wyjaśnił po spotkaniu w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz, udało się rozwiać większość wątpliwości.
- Wątpliwości już chyba za nami. Myślę, że najważniejsza rzecz, jaka się dzisiaj wydarzyła to to, że mieliśmy prezentację tego, co rząd przyjął, a z naszego punktu widzenia jest niezwykle ważne, czyli Polityka Energetyczna Polski do roku 2040. Są w uchwale Rady Ministrów dwa niezwykle ważne zobowiązania, czyli to, że PEP jest nadal dokumentem otwartym i jej kształt będzie wynikał z tego, co ustalimy w ramach umowy społecznej. Druga, być może nawet ważniejsza sprawa jest taka, że rząd zobowiązał się, że wszystkie niskoemisyjne technologie, które proponujemy w naszym porozumieniu mają być wprowadzone do PEP – wyjaśnił związkowy lider, podkreślając, że „z perspektywy spalania węgla jest to niezwykle istotne bo pozwoli spalić od 10 do 14 mln t węgla”.
Jak dodał, rozwiane zostały też wątpliwości dotyczące tzw. osi czasu. - Czyli tego, co było ustalone, że kończymy wydobycie w Polsce w roku 2049 i wszystkie daty dotyczące kopalń są zachowane – zapewnił.
Następnym krokiem w kierunku przygotowania umowy społecznej będą prace zespołów roboczych, które rozpoczynają się już w najbliższy czwartek.
- Jest ambitny cel, aby na początku marca podpisać porozumienie – zaznaczył Kolorz.
We wtorkowych rozmowach oprócz liderów związkowych udział wzięli też minister środowiska i klimatu Michał Kurtyka oraz pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego Artur Soboń, który już przed rozpoczęciem spotkania zapewniał, że przedstawione zostaną zapisy, gwarantujące stronie społecznej to, czego oczekiwała, czyli tego, iż w sytuacji, która będzie tego wymagała, zmiany w PEP są możliwe.
Przypomnijmy, że poprzednio strony w ramach rozmów nad umową społeczną dla górnictwa spotkały się 25 stycznia, także w Katowicach. Rozmowy trwały wówczas blisko siedem godzin i ustalono m.in., że podstawą do dalszych rozmów na temat umowy społecznej dla górnictwa będzie dokument przygotowany przez stronę związkową.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Wola dorobic na innej grubie czy spolce niz do 2049 tyrac za miske ryżu.
Toście dużo ustalili xD Że też ludzie Towarzyszu Kolorz na Was płacom to sie dziwia
A jakie daty kopalni Tauron?
Za 10 lat będzie problem żeby sprzedać węgiel.
Admin to się nazywa cenzura a nie dziennikarstwo !!!
Czyli znów ustalono nic i może!Bym miał takie diety,delegacje rozmawiał bym długo!
Ha, ha, ha.....Znaczy Umowa będzie bo przypuszczalnie Solidarność dogadała się z rządem, że związkowcy będą odchodziili na wcześniejszą emeryturę. Podczas ostatniej umowy nie za dobrze im ta umowa wyszła i musieli mieć 15 lat dołu a niewielu miało. Ciekawe jak na tym zwykli ryle wyjda?
Jeszcze jedno może jeszcze wymyślicie podniesienie wieku emerytalnego do 65 to utrzymamy górnictwo i wszystkie pijawki do 2070r ha ha ha
Ha ha ha Brawo związki dobro robota super .rok negocjacji wywalczyliscie odprawy ,urlopy górnicze ,nie trzeba odrabiać wojska,L4 no i zapewniliscie reszcie załogi że dopracują do emerytury po przez alokację .brawo brawo za takimi związkami mogą iść do Warszawy w ciemno ha ha ha