Odcinek przyszłego gazociągu GIPL, który połączy Polskę i Litwę został ułożony w poprzek granicy między obydwoma państwami - poinformował we wtorek, 2 lutego, litewski operator systemu przesyłowego gazu Amber Grid.
Na razie przez granicę położono odcinek zespawanych rur długości 50 m, nie są one z obu stron połączone z powstającym gazociągiem. Jak podkreślił Amber Grid, prace na samej granicy przeprowadzono jeszcze w zimie, żeby nie zakłócać spokoju ptakom w czasie wiosennego sezonu lęgowego. To jednocześnie całość prac, jakie w związku z budową GIPL zaplanowano na granicy obydwu krajów.
Jak ocenił prezes Amber Grid Nemunas Biknius, to dowód na stałe postępy projektu. "- idać już jasną perspektywę zakończenia przedsięwzięcia - dodał Biknius.
Według informacji Amber Grid, do początku lutego zespawano już rury na długości 126 km. Litewska część gazociągu ma liczyć 165 km od granicy do węzła gazowego Jauniunai na północny wschód od Wilna. Polska część z kolei ma liczyć ponad 340 km, od tłoczni w Hołowczycach na wschodnim krańcu Mazowsza po granicę litewską w okolicy Sejn.
Gazociąg będzie miał zdolność przesyłową rzędu 2,5 mld m sześc. rocznie w kierunku Litwy i 2 mld w kierunku Polski. GIPL fizycznie połączy zintegrowany już gazowy rynek państw bałtyckich i Finlandii z resztą UE.
GIPL uzyskał dofinansowanie z UE w ramach instrumentu CEF (Connecting Europe Facility).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.