Dariusz Kasperek, kapelmistrz Górniczej Orkiestry Dętej „Bytom” w wywiadzie dla Trybuny Górniczej opowiada, jak wygląda funkcjonowanie orkiestr górniczych w czasach pandemii i jak koronawirus pokrzyżował plany bytomskiej orkiestrze.
- 4 grudnia, w Barbórkę, w internecie został udostępniony koncert, który niedawno zarejestrowała wasza orkiestra. Proszę powiedzieć coś więcej o tym przedsięwzięciu.
- Pierwotnie koncert miał odbyć się 11 listopada. Mieliśmy wówczas odpowiadać za część artystyczną podczas gali wręczenia nagród w dziedzinie kultury przez prezydenta Bytomia. Plany te pokrzyżowała sytuacja epidemiczna. Wydarzenie zostało odwołane i narodził się pomysł, aby nasze przygotowania nie poszły na marne i by ten koncert nagrać i udostępnić on-line.
- Do czego najlepszą okazją jest Barbórka.
- Bytomska orkiestra towarzyszy wielu górniczym świętom i wydarzeniom ważnym dla branży. Ten rok jest oczywiście specyficzny. Jak zatem wygląda funkcjonowanie orkiestry w tych dziwnych realiach, bardzo dotkliwych dla wszystkich artystów? Większość orkiestr korzysta z domów kultury, które są wyłączone z użytkowania. My mamy tyle szczęścia, że posiadamy swój własny budynek, z którego możemy do woli korzystać. Oczywiście zachowujemy wszystkie wymogi sanitarne, ale ta sytuacja pozwala nam przygotowywać się, choćby do takich wydarzeń, jak wspomniany koncert.
- Bytomska orkiestra znana jest z tego, że grywa właściwie na całym świecie. Czy ten rok pokrzyżował dużo tego typu planów?
- Zdecydowanie. Odwołaliśmy cały cykl koncertów związany z naszym jubileuszem, włącznie z zaplanowaną na październik galą jubileuszową, która miała się odbyć w Operze Śląskiej. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się te zamierzenia zrealizować. Na szczęście sytuacja latem umożliwiła nam kilka występów w plenerze.
- Jeśli sytuacja pozwoli, to jakie jeszcze orkiestra ma plany na przyszły rok?
- Przede wszystkim będziemy się przygotowywać do wspomnianej gali jubileuszowej. Na pewno będziemy chcieli grać dla mieszkańców Śląska, aby ta muzyka znowu zaczęła tu istnieć. No i jak tylko zaczną funkcjonować konkursy orkiestr dętych – zwłaszcza za granicą – to myślę, że na kilka z nich się wybierzemy.
- Czego pan chciałby życzyć z okazji Barbórki naszym czytelnikom, czyli głównie pracownikom branży górniczej?
- Oczywiście tyle samo wyjazdów, ile zjazdów oraz wytrwałości, bo dla wszystkich górników ten czas też jest niezwykle trudny i wymaga dużo wysiłku. Życzę, by tego wysiłku i zaangażowania nie zabrakło i oczywiście – szczęść Boże!
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dariusz Kasperek (nie Kasperski)