W rankingu miast nieposiadających ani jednej czynnej kasy biletowej na stacji kolejowej od kilku lat na pierwszym miejscu pozostaje Bytom. To największe miasto w Polsce, w którym nie da się kupić biletu na pociąg u kasjera na stacji. Czy jest szansa, by sytuacja ta uległa zmianie?
Na terenie Bytomia pociągi zatrzymują się obecnie na trzech przystankach. Poza głównym dworcem w centrum miasta są to przystanki Bytom Karb oraz Bytom Północny. Na przystanku Bytom Karb nie ma nawet śladu po budynku stacyjnym, w którym jeszcze ćwierć wieku temu funkcjonowała kasa biletowa. Podobnie na znajdującym się na skraju lasu przystanku Bytom Północny, który jest przeznaczony do likwidacji. Zamiast niego uruchomiony ma być w niedalekiej przyszłości kilkaset metrów dalej przystanek obok kopalni Eko-Plus. W XX w. bilety kolejowe można było nabyć na przystanku Bytom Bobrek, położonym vis-à-vis KWK Bobrek. W tym roku perony tego przystanku zostały zlikwidowane i w najbliższej przyszłości nie będą tam się zatrzymywać pociągi.
Ostatnim miejscem w Bytomiu, gdzie można było kupić bilety na pociąg, był główny dworzec. Jeszcze w 2006 r. tamtejsza kasa biletowa, prowadzona przez PKP Przewozy Regionalne, działała całodobowo. Kilka lat później zamknięto ją. Przejściowo kasę na bytomskim dworcu uruchomiła spółka PKP Intercity, ale mieściła się ona nie w okienku kasowym, lecz w pomieszczeniu dawnego kiosku Ruchu wewnątrz hali dworcowej. Jednak po krótkim czasie i ta kasa została zamknięta.
Koleje Śląskie zaczęły kursować przez Bytom w grudniu 2012 r. Jednak i one nie zdecydowały się na otwarcie kasy biletowej. Zamontowany został jedynie niewygodny w obsłudze automat biletowy Kolei Śląskich, sprzedający jedynie bilety na pociągi tego przewoźnika.
Obecnie trwa przebudowa przebiegającej przez Bytom linii kolejowej nr 131, zwanej potocznie Węglówką.
- Miasto jest w kontakcie z PKP PLK w sprawie przebudowy linii kolejowej nr 131 Chorzów-Tczew, która przechodzi przez Bytom. W ramach projektowanej aktualnie przebudowy modernizowane mają być również elementy dworca PKP. Będzie to sprzyjający moment do uruchomienia kasy biletowej - stwierdza Tomasz Sanecki z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Bytomiu.
Obok liczącego 165 tys. mieszkańców Bytomia kasy biletowej nie ma też w sąsiedniej, 137-tysięcznej Rudzie Śląskiej. Równocześnie kolejowe kasy biletowe funkcjonują w niewielkich miejscowościach, takich jak np. sześciotysięczne miasteczka Rzepin, Łazy czy Krzyż Wielkopolski. Bilety na pociąg można też kupić w niektórych wsiach. Koleje Śląskie utrzymują kasę biletową w liczącej nieco ponad cztery tysiące mieszkańców wsi Poraj w powiecie myszkowskim. Koleje Mazowieckie mają natomiast czynną niemalże całodobowo kasę na stacji Nasielsk, znajdującej się w liczącej około ośmiuset mieszkańców wsi Mogowo.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Kiedyś można było pociągiem z Bytomia pojechać wszędzie, a teraz muszę jechać do Katowic aby dostać się na inne kierunki miast. Konduktor tylko sprawdza bilety , a powinien sprzedawać. Potrzebujemy choć jednej kasy w Bytomiu.
A w czym wg autora artykułu automat jest niewygodny w użyciu? Jego minusem jest brak nawet wszystkich biletów KŚ, nie kupi się w nich biletu dobowego czy Ekobiletow. Ale obsługa jest dziecinnie prosta.