Czwartkowe osłabienie złotego było wynikiem gorszych nastrojów na rynkach finansowych i umocnieniem się dolara względem euro - oceniła główna ekonomistka Banku Pocztowego, Monika Kurtek. Na krajowym rynku długu widoczny jest wzrost rentowności obligacji, na co wpływ mają czynniki lokalne.
- W czwartek obserwujemy lekkie pogorszenie nastrojów na rynkach finansowych, co widać m.in. na giełdach akcji. Wygląda na to, że wygasł już impuls dla rynków, którym były informacje o szczepionkach na koronawirusa. Obecnie rynkom finansowym potrzebny jest nowy impuls, żeby zobaczyć ponowne większe wzrosty - powiedziała Monika Kurtek.
Jak wskazała ekonomistka, gorsze nastroje na rynkach przekładają się także na złotego, który w czwartek się osłabia.
- Złoty traci, podobnie jak inne waluty z naszego regionu, czyli forint węgierski i korona czeska. Wszystkie te trzy pary walutowe (EUR/PLN, EUR/HUF i EUR/CZK) są ujemnie skorelowane z EUR/USD. W czwartek obserwujemy umacnianie się dolara względem euro, co negatywnie przekłada się na złotego i inne pary z regionu - wskazała.
- W kolejnych dniach spodziewam się, że EUR/PLN nadal będzie zależny od sytuacji na EUR/USD. A tam spodziewam się dalszego lekkiego umocnienia się dolara. Oceniam, że na koniec tygodnia EUR/PLN będzie w przedziale 4,47-4,49 - dodała.
W czwartek kurs EUR/PLN wynosi 4,4801 i jest niecały grosz wyżej niż w środowe popołudnie.
RYNEK DŁUGU
- Pogorszenie się sentymentu na rynkach finansowych przekłada się także na rynek długu. Na rynkach bazowych ceny obligacji zyskują, a ich rentowności tracą. Zazwyczaj polski rynek długu poruszał się za rynkami bazowymi, jednak w czwartek obserwujemy odmienną sytuację, czyli wzrosty rentowności krajowych SPW. Wpływ na to mogły mieć dwa czynniki. Pierwszym jest informacja, że PFR przymierza się do emisji nowej puli obligacji. A drugim czynnikiem wpływającym na wzrost rentowności w Polsce mogła być wypowiedź członka RPP Jerzego Kropiwnickiego, że w II poł. przyszłego roku możliwe są niewielkie podwyżki stóp procentowych - oceniła Monika Kurtek.
Do lutego PFR planuje emisję obligacji za ok. 5 mld zł - poinformował prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.
- Większy wzrost dochodowości widać na krótszym końcu krzywej rentowności krajowych obligacji skarbowych, co może potwierdzać wpływ na rynek słów Jerzego Kropiwnickiego. Uważam, że czwartkowe wzrosty rentowności SPW są chwilowe i w kolejnych dniach będziemy podążać za rynkami bazowymi, które mają tendencję do spadków rentowności. Dlatego krajowe 10-latki na koniec tygodnia powinny być w przedziale 1,13-1,15 proc. - dodała ekonomistka.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.