Do zakładania utrzymujących wilgoć łąk kwietnych zachęca władze i mieszkańców swoich 41 miast i gmin członkowskich Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. W zależności od rodzaju łąki, nasiona można wysiewać jesienią - do wystąpienia pierwszych przymrozków, albo wiosną.
Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (GZM) powstała 1 lipca 2017 r., a zaczęła działać od 1 stycznia 2018 r. Organizacja, mocą ustawy przygotowanej przez rząd specjalnie dla regionu, skupia 41 miast i gmin centralnej części woj. śląskiego, zamieszkanych przez blisko 2,3 mln osób. Jednym z jej ustawowych zadań jest zagospodarowanie przestrzenne.
Metropolia od wielu miesięcy angażuje się w przedsięwzięcia związane z ładem przestrzennym i ochroną środowiska. W ub. roku ukierunkowała swój fundusz, mający służyć zmniejszaniu nierówności między poszczególnymi gminami członkowskimi, na działania związane z oszczędnością energii i ograniczaniem niskiej emisji.
W kontekście m.in. wiosennej suszy jej władze m.in. sugerowały zrezygnowanie bądź ograniczenie do minimum koszenia miejskich trawników. We wtorek rozpoczęły natomiast rozciągnięty na dni od 10 do 14 listopada cykl warsztatów w Sosnowcu, Tychach oraz Piekarach Śląskich, których efektem będzie wysianie łąk. Powinny one zakwitnąć wiosną przyszłego roku.
Jak wyjaśniła cytowana w informacji prasowej GZM szefowa departamentu infrastruktury i środowiska urzędu metropolitalnego Blanka Romanowska, rozpoczęty w ten sposób pilotażowo program Metropolitalne Łąki Kwietne będzie promował rozwój sieci zielonych przestrzeni publicznych w Metropolii.
- Chcemy pokazać, że możemy mieć wpływ na odrodzenie różnorodności biologicznej w naszym najbliższym otoczeniu. Łąki kwietne to dobry sposób na walkę ze skutkami suszy. Poprzez mocno rozbudowany system korzeniowy utrzymują wilgoć i pełnią funkcje izolacyjną gleby. Obniża to temperaturę powietrza nawet o kilka stopni - wskazała Romanowska.
W tym roku projekt Metropolitalne Łąki Kwietne ma charakter pilotażowy: pierwsze doświadczenia posłużą do wypracowania modelu jego rozwoju w kolejnym roku. Na razie uczestnicy warsztatów realizowanych przez Fundację Łąka zapoznają się zasadami zakładania i utrzymania łąk kwietnych w teorii, a podczas zajęć praktycznych w terenie nauczą się, jak wysiewać rośliny.
Działania zgodne z tą ideą niektóre miasta GZM już podjęły. Od ponad dwóch lat sianie i utrzymywanie łąk kwietnych zakłada katowicki projekt KATOobywatel, mający zwiększać poczucie wpływu mieszkańców na miasto. Dotąd mieszkańcy wskazali pod kątem przekształcenia w łąki ok. 24 tys. m kw. terenów zielonych, drugie tyle wytypował Zakład Zieleni Miejskiej.
Łącznie dało to 50 tys. m kw. terenów (5 ha), położonych m.in. w Katowickim Parku Leśnym, w parku Murckowskim czy w parku Bolina, a także w pasach drogowych i w innych wskazanych przez mieszkańców miejscach. Dodatkowo na wszystkich pasach drogowych przewidziano cztery zamiast pięciu koszeń w sezonie, a w okresach suszy i upałów trawa ma być koszona wyżej.
Również Tyski Zakład Usług Komunalnych zaczął urządzać takie łąki, informując o nich mieszkańców specjalnymi tabliczkami. Tabliczki "Dzika łąka", jakie znalazły się m.in. w Parku Łabędzim, mają być informacją, że miejsce ma służyć owadom i że nie będzie koszone tak często, jak inne przestrzenie w mieście.(PAP)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.