Przeżywający oblężenie w poprzednich latach Srebrny Pociąg tym razem zainaugurował kursowanie przy frekwencji wynoszącej 27,5 proc. zajętych miejsc. Dodatkowym utrudnieniem były ograniczenia w liczbie pasażerów, wprowadzone przez rząd w przeddzień wieczorem przed pierwszym kursem.
Srebrny Pociąg to wspólna akcja prowadzona przez Koleje Śląskie, Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych i Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej. Miała ruszyć 3 października, potem start przełożono na 10 października, ostatecznie wystartowała w sobotę, 17 października 2020 r.
W ramach jednego biletu możliwa jest podróż Kolejami Śląskimi trasą Katowice - Bytom, następnie przejazd wąskotorówką na odcinku Bytom - Tarnowskie Góry Kopalnia Srebra i zwiedzanie z przewodnikiem kopalni. Maksymalnie w ciągu dnia z oferty może skorzystać 60 osób. Kopalnia rezerwuje trzy godziny zjazdów. Podczas każdego z nich wyruszyć mogą na trasę zwiedzania dwie grupy po 10 osób.
Jak nas poinformował Grzegorz Rudnicki, w sobotę kopalnię zwiedziło 16 pasażerów Srebrnego Pociągu, a w niedziele - 17. Łącznie wszystkich zwiedzających Zabytkową Kopalnię Srebra było w te dni odpowiednio 122 w sobotę i 88 w niedzielę. Pasażerowie Srebrnego Pociągu stanowili więc kilkanaście procent ogólnej liczby weekendowych turystów.
Frekwencja w dwa dni wolne w tarnogórskiej kopalni była zresztą wyraźnie mniejsza, niż w poprzednie październikowe weekendy. O ile jeszcze 3 i 4 października odwiedziło ją 239 i 191 osób, to tydzień później, 10 i 11 października liczba zwiedzających wynosiła w sobotę 116 osób, a w niedzielę 105 osób. Wpływ na mniejszą liczbę chętnych może mieć pogarszająca się pogoda.
Srebrny Pociąg ma kursować do początku grudnia tylko w soboty i niedziele. Wyjątkiem będzie niedziela 1 listopada, kiedy to nie zobaczymy go na torach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.