Związkowcy skupieni w działającym w Grupie Tauron Komitecie Protestacyjno-Strajkowym zdecydowali o oflagowaniu budynków i oznakowaniu samochodów należących do firmy, w ramach rozpoczętej w końcu września akcji protestacyjnej. Chcą rozpoczęcia rozmów o przyszłości Grupy i całej krajowej energetyki.
- Wzywamy do podjęcia natychmiastowych rozmów w celu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości, które legły u podstaw powołania Komitetu Protestacyjno-Strajkowego - powiedział w środę, 14 października, PAP przewodniczący Komitetu Piotr Serafin.
Dodał, że oflagowanie budynków oraz umieszczenie informacji o trwającym proteście na samochodach należących do spółek Taurona ma na celu - jak mówił Serafin - "wizualizację" protestu oraz pokazanie determinacji związkowców. Rozważają oni zaostrzenie akcji, jednak - jak podkreślił szef Komitetu - nie planują strajku, uspokajając, że ciągłość dostaw energii nie jest zagrożona.
Komitet Protestacyjno-Strajkowy w Tauronie powstał w końcu września, krótko po podpisaniu porozumienia między delegacją rządową a działającymi na Śląsku związkami w sprawie zasad i tempa restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego. Związki działające w energetyce uznały wówczas, że strategia w tym zakresie wymaga również rozmów ze stroną społeczną firm energetycznych.
"Protestujemy przeciwko prowadzeniu w sposób nierzetelny i wybiórczy dialogu społecznego w ramach ustalania polityki energetycznej kraju. Nic o energetyce bez energetyków" - napisali związkowcy we wrześniowym komunikacie o powołaniu komitetu.
Przed tygodniem wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń, który jest także pełnomocnikiem rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego, zapowiedział w Katowicach, że strona społeczna będzie zaproszona do rozmów w ramach prac nad strategią dla energetyki. Zapewnienie o woli dialogu znalazło się również w niedawnej odpowiedzi MAP na wystąpienie Komitetu-Protestacyjno-Strajkowego. Związkowcy nie są jednak zadowoleni z informacji resortu - żądają podjęcia konkretnych rozmów.
"Odpowiedź sekretarza stanu Artura Sobonia na przedmiotowe pismo (wystąpienie Komitetu Protestacyjno-Strajkowego - PAP) urąga podstawom prowadzenia racjonalnego dialogu" - napisano w notatce po spotkaniu liderów Komitetu, którzy zdecydowali o oflagowaniu budynków i oznakowaniu aut Taurona.
Związkowcy zdecydowali także, że do 26 października o możliwości radykalizacji działań Komitetu zostaną poinformowani samorządowcy z terenu działania Grupy. "Po wskazanym terminie podejmujemy następne kroki uchwalone przez Komitet" - napisano w informacji, bez sprecyzowania charakteru planowanych działań.
"Struktura i profil energetyki, jako obiektów strategicznych, nie pozwala na działania ściśle na zakładach pracy. Musimy podejmować inne formy, które zwrócą uwagę na natychmiastowe rozpoczęcie rozmów w sprawie rodzimej energetyki jako gwaranta niezależności energetycznej kraju" - czytamy w komunikacie.
"Wśród pracowników narasta niepokój o Grupę Tauron, o nasze miejsca pracy, o przyszłość, o stabilizację funkcjonowania w dłuższej perspektywie czasowej" - tłumaczył Piotr Serafin, wskazując przy tym, że związkowcy nie akceptują sposobu i stylu prowadzenia spraw związanych z polityką energetyczną, bez udziału strony społecznej.
"Powoduje to irytację i frustrację, a jednocześnie wzmaga naszą determinację. Nie zawahamy się użyć wszystkich możliwych, przewidzianych prawem, instrumentów, żeby doprowadzić do rozpoczęcia rzetelnego dialogu i wypracowania rozwiązań, które zabezpieczą przyszłość polskiej energetyki i jej pracowników" - podsumował Piotr Serafin.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Popierajcie dalej PiS to będziecie chodzić zimą w klapkach
Ile trzeba było zjeść śniegu by popierać i głosować na PiS?