Do wiosny przyszłego roku Famur dostarczy do rosyjskiej kopalni 7 Nojabria-Nowaja 37 sekcji górniczej obudowy zmechanizowanej o wartości 6,8 mln euro. Przedstawiciele spółki podkreślają, że zawarta w tej sprawie umowa ma szczególne znaczenie w obliczu kryzysu spotęgowanego pandemią koronawirusa.
We wtorek Grupa Famur poinformowała o zawarciu kontraktu z rosyjską kompanią górniczą SUEK-Kuzbass. W marcu br. ten sam partner wstrzymał na czas nieokreślony realizację projektu, w ramach którego Famur miał w tym roku dostarczyć dwóm kopalniom tej spółki obudowy zmechanizowane warte łącznie ok. 85 mln euro. Wśród przyczyn tej decyzji wymieniano wówczas rynkowe skutki pandemii koronawirusa.
Zakres obecnej, zawartej we wtorek umowy przewiduje dostawę 37 sekcji obudowy zmechanizowanej wraz ze sterowaniem. Specjaliści z Famuru będą także nadzorować montaż maszyn w rosyjskiej kopalni. Dostawa urządzeń nastąpi etapami w pierwszym kwartale przyszłego roku.
- Podpisana przez nas dziś umowa z rosyjskim partnerem AO SUEK to niezwykle ważny kontrakt w dobie światowego kryzysu spowodowanego pandemią COVID-19 - powiedział prezes Grupy Famur Mirosław Bendzera, cytowany we wtorkowym komunikacie spółki. Przypomniał, że rynek rosyjski jest dla Famuru jednym z priorytetowych kierunków ekspansji zagranicznej.
Famur i SUEK-Kuzbass współpracują od wielu lat. Jednym z przedsięwzięć w ramach tej współpracy była wybrana w grudniu ubiegłego roku oferta Grupy Famur na dostawę łącznie 448 sekcji obudów zmechanizowanych dla dwóch rosyjskich kopalń: im. 7 Nojabria-Nowaja (213 sekcji) oraz im. W.D. Jalewskowo (235 sekcji). Dostawy, warte ok. 85 mln euro, miały być zrealizowane w tym roku.
Jednak w marcu realizacja tego kontraktu została wstrzymana. Rosyjski partner poinformował wówczas Famur o wymuszonym trudną sytuacją rynkową wstrzymaniu realizacji projektu na czas nieokreślony. W piśmie podkreślono, że w przypadku wznowienia projektu SUEK-Kuzbass niezwłocznie o tym poinformuje, a także liczy na kontynuację dobrych, partnerskich relacji z Famurem w przyszłości.
Grupa Famur dostarcza swoje maszyny i urządzenia do klientów ponad 40 krajach na pięciu kontynentach, a udział eksportu w przychodach Grupy to obecnie ok. 33 proc.
- W ostatnim czasie spółka pozyskała również znaczące kontrakty w Kazachstanie oraz Chinach. W najbliższej przyszłości planuje rozwinięcie sprzedaży na takich rynkach jak Australia, USA i Kanada, a także dywersyfikację swoich usług w oparciu o rynki poza górnicze - podano we wtorkowym komunikacie.
W pierwszym półroczu br. przychody Grupy Famur były o 43 proc. niższe niż rok wcześniej. Kilka tygodni temu Grupa poinformowała, że szuka możliwości dywersyfikacji rynkowej i produktowej także poza górnictwem, by zabezpieczyć się przed negatywnym wpływem zmian strukturalnych na rynku węgla energetycznego.
Zatrudniająca ok. 3 tys. pracowników w siedmiu fabrykach Grupa Famur jest producentem maszyn i systemów przeładunkowych, głównie dla górnictwa. W komunikacie z końca sierpnia Famur określił obecną sytuację rynkową, pogłębioną negatywnymi skutkami pandemii COVID-19, jako bezprecedensowo trudną. Grupa m.in. zredukowała zatrudnienie, a między majem a lipcem obniżyła wymiar czasu pracy i wynagrodzenia pracowników o 20 proc., by dostać wsparcie z Tarczy Antykryzysowej. Szuka też możliwości zaangażowania w branżach innych niż górnicza.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A jakie kopalnie /firmy z Australii sa zainteresowane kupnem obudow firmy FAMUR ?
37 sekcji to na zabudowe 55 metrow sciany o ie sekcje sa 1.5 m a jezeli 2.0 m to na zabudowe 74 metrow sciany. CZyzby sciany byly takie krotkie ?