Dalszy spadek kursu eurodolara będzie niekorzystny dla złotego i w najbliższych dniach EUR/PLN może być powyżej 4,5 - poinformował starszy ekonomista ING Banku Śląskiego, Piotr Popławski. Na rynku długu, ceny i rentowności krajowych obligacji będą zależały od sytuacji na niemieckim rynku długu.
- Zachowanie krajowej waluty jest powiązane z eurodolarem. Wydaje się, że presja na wzrost EUR/USD powoli się wyczerpuje. Dalszy spadek kursu EUR/USD będzie miał niekorzystny wpływ na waluty z regionu Europy Środkowo-Wschodniej - powiedział Piotr Popławski.
Ekonomista jest dość pesymistycznie nastawiony w kwestii siły złotego w kolejnych dniach tygodnia.
- W mojej ocenie najbliższe dni będą umiarkowanie niekorzystne dla złotego i możemy zobaczyć poziomy EUR/PLN powyżej 4,5 w ciągu tygodnia - ocenił.
We wtorek kurs EUR/PLN wzrósł o ok. 0,5 grosza względem poziomów notowanych w poniedziałek wieczorem, do około 4,4900.
RYNEK DŁUGU
- Widać, że kwestia pandemii nadal ciąży koniunkturze. Prawdopodobnie będą rewizje w dół prognoz dla głównych gospodarek europejskich. A to sugeruje, że mogą rosnąć oczekiwania co do dalszego poluzowania polityki EBC. Gdyby tak się stało to będziemy obserwować spadki rentowności niemieckich obligacji. W ślad za niemieckim rynkiem długu, również ceny krajowych papierów dłużnych powinny być wyższe. Z uwagi na bardzo małą podaż nowych obligacji w Polsce, prawdopodobnie ceny krajowych obligacji będą mocniej rosły niż te niemieckie - powiedział Piotr Popławski.
Według ekonomisty, publikowane w tym tygodniu dane gospodarcze z kraju, m.in. dane o inflacji, nie powinny wpływać na nastawienie Rady Polityki Pieniężnej.
- W najbliższych dniach krajowe 10-latki powinny poruszać się ok. poziomu 1,25-1,23 proc. - dodał.
We wtorkowe popołudnie rentowności polskich 2-latek były poniżej zera i wynosiły -0,01 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.