- Cena bezpieczeństwa socjalnego pracowników jest bardzo wysoka. Zgodziliśmy się na rzecz bez precedensu - napisał w nadesłanym stanowisku Krzysztof Stanisławski, przewodniczący MZZ „KADRA” Górnictwo.
"Związki Zawodowe działające w kopalniach wydobywających węgiel kamienny zostały faktycznie zmuszone do zawarcia bardzo trudnego porozumienia. Cena bezpieczeństwa socjalnego pracowników jest bardzo wysoka. Zgodziliśmy się na rzecz bez precedensu. Daliśmy zgodę na zamknięcie kopalń. Problem górnictwa węgla kamiennego rozpoczął się z końcem 2019 roku.
Na wskutek polityki rządu RP energetyka polska przestała spalać polski węgiel. I nie mam wątpliwości, że decyzje nie zapadały na poziomie zarządów spółek energetycznych.
W ciągu ostatnich dwóch lat zaimportowano do naszego kraju około 30 mln ton węgla. Z wieloletniego eksportera energii elektrycznej w ciągu ostatnich dwóch lat staliśmy się jej znaczącym importerem. Kopalnie węgla kamiennego stały się zbędnym elementem gospodarki Polski" - napisał Stanisławski.
Przewodniczący MZZ "KADRA" Górnictwo argumentuje, że już od marca przedstawiciele górniczych związków zawodowych apelowali do rządu, żeby spółki energetyczne kupowały węgiel z polskich kopalń. Dodaje, że próbowali również zainteresować rozwiązaniem problemu stronę społeczną energetyki
"Postawiono nas pod ścianą i zapowiedziano, że albo się zgodzimy na powolną likwidację górnictwa węgla kamiennego z zabezpieczeniem dla pracowników, albo nastąpi naprawianie nienaprawialnego poprzez brutalną i natychmiastową likwidację poszczególnych kopalń.
Z rozbawieniem czytam opinie pożal się Boże specjalistów, ekonomistów i żurnalistów. Wygląda na to, że zrobiliśmy komuś krzywdę. Myślałem, że porozumienie będzie trudne do przyjęcia dla społeczności górniczej. Pomyliłem się. Zapadła decyzja o likwidowaniu kopalń. Związki zawodowe zachowując się racjonalnie wyraziły zgodę. Długotrwały proces wygaszania kopalń jest znacznie tańszy od ich chamskiego zamykania. Komuś jest żal, że nie daliśmy się, wzorem lat ubiegłych, wyprowadzić na ulicę.
Przypominam, że na razie 70 procent energii produkowanej w Polsce jest wynikiem spalania węgla. Ciekawe na które lokalizacje elektrowni jądrowych społeczności lokalne oraz Greenpeace wyraziły już zgodę" - można przeczytać w nadesłanym stanowisku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
KRZYSIEK; idź na emeryturę, wstydu oszczędź, choćbyś nie wiem jakie miny stroił , nie masz jaj?, jesteś skompromitowany. Zorganizuj wycieczkę na grzyby.
Jaki wstyd !!!
Panie Krzysztofie skąd wzięliście daty zamknięcia Piasta i Ziemowita jak na Piaście węgiel kończy się 2028 roku i to już po wybraniu filara NITRO ERG w pokładzie 209 bo w pokładzie 215 nie ma zgody Ziemowit 2026 r i bez imielina północ bo jak wiemy nie ma na to szans.
Nie macie żadnego honoru ... Nie potraficie wystąpić w interesie ludzi nie ośmieszajcie się teraz i nie mówcie już nic więcej bo kiedy trzeba było mówić to jak zwykle podpisaliście wszystko co wam podsunięto pod nos...
Oczywiście, że przejdzie przez KE, docelowo ten biznes starej Unii się opłaci!
O czym ten facet mówi,przecież nic nie wywalczyli ,każdy wie że porozumienie nie przejdzie przez KE,więc ciekawe co nas czeka po nowym roku
Jak zwykle biura wycieczkowe pokrzywdzone...... teraz pora na grzybki!