Pomimo bardzo dobrych nastrojów na rynkach w poniedziałek, 28 września, w dalszej części tygodnia bardziej prawdopodobne wydaje się osłabienie niż umocnienie złotego - uważa główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek. Jej zdaniem, długi koniec krzywej SPW powinien podążać za rynkami bazowymi.
- Mamy bardzo dobry początek tygodnia. Optymizm inwestorów widoczny jest przede wszystkim na giełdach akcji, które solidnie zyskują w poniedziałek. Głównym impulsem do wzrostów jest informacja, że pojawiła się nadzieja na nowy pakiet stymulacyjny w Stanach Zjednoczonych. Jednak z uwagi na dość dużą zmienność nastrojów na rynkach w ostatnich tygodniach, podchodzę z dużym dystansem do dzisiejszej poprawy. Uważam, że w kolejnych dniach nastroje na rynkach mogą ulec pogorszeniu, jeżeli nie napłyną kolejne pozytywne informacje - powiedziała PAP Biznes Monika Kurtek.
Ekonomistka Banku Pocztowego zwraca uwagę, że w tym tygodniu jest sporo wydarzeń, które mogą dostarczyć inwestorom rozczarowań.
- Przykładowo wydaje się, że są małe szanse na szybkie porozumienie między Wielką Brytanią a Unią Europejską. Dodatkowo w tym tygodniu rozpoczynają się debaty prezydenckie w USA, a także poznamy sporo danych makroekonomicznych, m.in. dane z amerykańskiego rynku pracy w piątek. Dlatego w dalszej części tygodnia spodziewam się pogorszenia się nastrojów i EUR/USD powinien poruszać się w okolicy 1,1630. Z kolei EUR/PLN powinien pozostać przy 4,55. Chyba, że sytuacja na rynkach znacznie się pogorszy, to wtedy kurs EUR/PLN może dojść nawet do 4,60. Podsumowując w tym tygodniu bardziej prawdopodobne wydaje się osłabienie niż umocnienie złotego - dodała.
Kurs EUR/PLN o godz. 15.30 wynosił 4,5496, od piątku stracił niecały grosz.
Rynek długu
- W poniedziałek obserwujemy wzrosty rentowności zarówno na rynkach bazowych, jak i w kraju. Przy spodziewanym przeze mnie pogorszeniu nastrojów w kolejnych dniach, oceniam, że niedługo powrócimy do spadków rentowności. Na krótkim końcu krzywej krajowych obligacji spodziewam się stabilizacji rentowności w okolicy obecnych poziomów, a długi koniec krzywej powinien podążać za rynkami bazowymi - oceniła Monika Kurtek.
Na rynkach bazowych dochodowość amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych wynosi 0,660 proc. (bez zmian), a niemieckich -0,524. (+0,2 pb).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.