Po ubiegłotygodniowych rekordach cenowych na rynku uprawnień do emisji CO2 wywołanych ogłoszonym przez KE planem podwyższenie celu redukcji emisji na 2030 r. do 55 proc., od poniedziałku obserwujemy zdecydowane niższe ceny. Jednak przeprowadzona w środę, 23 września, w imieniu Polski aukcja jednostek EUA mimo wysokiego wolumeny zakończyła się wzrostem ceny.
Przeprowadzona w środę w imieniu Polski aukcja uprawnień do emisji dwutlenku węgla została rozliczona po kursie 27,31 euro. Uczestnicy zgłosili zapotrzebowanie na 9,4605
Ubiegłotygodniowe zapowiedzi unijnych oficjeli, którzy ogłosili, że celem UE jest dojście do 55-procentowej redukcji emisji do 2030 r., co ma utorować drogę do neutralności klimatycznej do 2050 r., mocno rozhuśtały rynek uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Na rynku pierwotny cena zbliżyła się do tegorocznego maksimum (30,04 euro) z pierwszej połowy lipca i w poprzedni wtorek uczestnicy akcji płacili ze jednostkę EUA 29,99 euro. Jednak w kolejnych dniach emocje opadały, a wraz z nimi ceny i wczoraj (22.09) aukcję rozliczono po kursie 26,75 euro.
- Cena na kontrakcie terminowym EUA DEC20 od poprzedniego czwartku, tj. 17 września, do wczoraj pozostawały pod silną presją i kierowały się w dół. Wczoraj pod koniec notowania jednak z poziomów bliskich 26 euro nagle w ciągu niespełna dwóch godzin obserwowaliśmy wzrost o przeszło 5 proc. i ceny powyżej 28 euro. Początek dzisiejszego notowania to także ceny uprawnień do emisji CO2 powyżej 28 euro - opisuje sytuację na rynku Tomasz Bujacz Senior Corporate Trader w Vertis Environmental Finance.
W jego ocenie przecena EUA w ostatnich dniach wywołana była generalnym nastrojem na rynku, spadającymi cenami akcji, spadkami ropy naftowej i umocnieniem się USD w stosunku do euro. Jednocześnie zaznacza on, że w ostatnich dniach obserwujemy duże handlowane wolumeny, bliskie 40 mln t dziennie.
- Ceny poniżej 27 euro wydają się być atrakcyjne dla uczestników rynku w systemie ETS w całej Europie, jeszcze nie tak dawno widzieliśmy przecież 30 euro - mówi Tomasz Bujacz. - W tym tygodniu szczególną uwagę zwracam na rezultaty pięciu aukcji, w ramach których w sumie oferowanych jest 17,74 mln t, przemówienie przewodniczącego Rezerwy Federalnej, średnie temperatury, ilości zachorowań na COVID-19 oraz dane dotyczące zapasów ropy w USA za poprzedni tydzień - dodaje.
Jak zauważa Tomasz Bujacz, biorąc pod uwagę analizę techniczną, pierwsze progi wsparcia znajdują się na 26,92, 26,20 oraz 25,70 euro. Z drugiej strony opór przed dalszymi wzrostami możemy obserwować przy 28,29 i 29,00 euro.
Przeprowadzona w środę w imieniu Polski aukcja przyniosła znów rekordowe przychody do budżetu, w wysokość 174,7 mln euro, co wynika z bardzo wysokiego wolumenu uprawnień wystawionych na sprzedaż przez nasz rząd (6,4 mln) i mimo wszystko dość wysokiej ceny.
Podczas 19 tegorocznych aukcji przeprowadzanych na EEX polski rząd sprzedał prawie 98,112 mln uprawnień do emisji CO2 za łączną kwotę prawie 2,313 mld euro.
Harmonogram aukcji zakłada, że EXX przeprowadzi w 2020 r. w imieniu Polski jeszcze pięć aukcji uprawnień do emisji dwutlenku węgla na łączny wolumen prawie 31,993 mln.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.