W kopalniach Polskiej Grupy Górniczej we wtorek, 22 września, o godz. 6.00 protestowało pod ziemią 110 górników - poinformował portal netTG.pl rzecznik prasowy spółki Tomasz Głogowski. Do akcji dołączyli pracownicy kopalni Piast-Ziemowit.
W poniedziałek, 21 września, kiedy rozpoczął się protest, liczbę protestujących po południu oszacowano na 65. Jak podkreślali związkowcy w czasie poniedziałkowego briefingu, liczba górników zaangażowanych w protest może dynamicznie sie zmieniać, bo niektórzy protestują po kilka godzin po zakończonej szychcie, ale są także tacy, którzy zadeklarowali pozostanie w wyrobiskach przez kilka, a nawet kilkanaście dni.
W poniedziałek protesty miały miejsce w kopalniach Ruda i Wujek. We wtorek do akcji dołączyła kopalnia Piast-Ziemowit. Obecnie w Rudzie pod ziemią protestuje 66 osób, w Piaście-Ziemowicie 31 i w Wujku 13. Protestujący przebywają w pobliżu szybów, w łatwo dostępnych miejscach. Akcja nie utrudnia pracy kopalń.
Jak informuje rzecznik PGG, w stałym kontakcie z protestującymi są służby bhp.
Podziemny protest jest reakcją na brak reakcji ze strony premiera Mateusza Morawieckiego, którego strona społeczna zaprosiła do rozmów na temat przyszłości górnictwa i energetyki oraz Śląska. Jak zadeklarowali związkowcy z Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego, akcja protestacyjna miała charakter oddolny i na prośbę górników jej koordynacją zajął się MKPS.
- Nie ukrywaliśmy, że jeśli do rozmów nie dojdzie, to protest może być podobny do tego sprzed pięciu lat, i jakby nie patrzeć, tak to zaczyna wyglądać – stwierdził na poniedziałkowym briefingu lider śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.
- To nie są strajki na powierzchni kopalni. To nie są jakieś protesty polegające na wyjściu na ulice. Ci ludzie zjeżdżają na dół i nie wyjeżdżają. Nie chciałbym też, aby doszło tam do protestów głodowych. Dlatego apel MKPS o to, żeby te protesty były jednak ograniczone – oświadczył lider Sierpnia 80 Bogusław Ziętek, który zaapelował także do premiera.
- To w pańskich rękach leży to, czy ci ludzie będą eskalować ten protest, czy też będą spokojnie czekać na pana przyjazd i oświadczenie, co dalej ze Śląskiem, co dalej z górnictwem - powiedział lider Sierpnia 80.
Jak już podano, w tym tygodniu na Śląsk ma przyjechać rządowa delegacja, w skład której wejdą szef gabinetu politycznego premiera Krzysztof Kubów oraz wiceszef Ministerstwa Aktywów Państwowych i pełnomocnik rządu ds. transformacji energetyki i górnictwa Artur Soboń. Być może po tej deklaracji część z górników zdecyduje się zrezygnować z podziemnej formy protestu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Moris Na forach piszecie ,że w górnictwie się ochłapy zarabia a teraz gdy groźba zamykania kopalń mówicie cos innego..
Moris - z jednej strony to dobrze płatna praca, a z drugiej strony to płacz i rozpacz właścicieli zniszczonych domów po szkodach górniczych, zniszczone środowisko i infrastruktura no i najważniejsze powietrze z węgla które niszczy wszystkich.
Ludzie !związkowcy robią szum a dawno ustalili w warszawie scenariusz, a protesty czy pod ziemią czy na łazni i cechowni to usprawiedliwienie dla zwiazków bo niby walczą . Sprzedają górnictwo kawałek po kawałku za grube profity i stołki a my jesteśmy tylko jak kleszcze dla kowala..Zobaczcie wstecz ,przeanalizujcie pracę wszystkich związków od 90 r to będziecie mieć obraz tej zrakowaciałej organizacji i ich liderów wraz z karierami jakie porobili na naszych plecach, a górnictwo pod ich związkowym przywództwem wali się i pali na potęgę. Panie koloż hutek demski i inni KUPONIK się kurczy z przywilejami górniczymi ale wy i tak się do ślizgacie bo dla was starczy ,wy już macie wszystko. .
Obudzicie się co zrobiliście z węglem jak prąd podrożyję 3x. Obudź cie się
I co dają wam 80 tys na rękę i co z tym zrobicie, za tyle sprzedacie dobrze płatną prace zarznietą przez bruksele? Skoro UE chce zamknąć Kopalnie to niech zamyka tylko niech te odprawy będą uczciwe. Nawet w oplu chłopaki dostawali więcej....nikt przy zdrowych zmysłach nie zamieni wydobycia za 80 tys...