Osiem wypadków śmiertelnych wydarzyło się w polskim górnictwie od początku 2020 r. Nadzór górniczy analizuje poszczególne przypadki. Wiadomo już, co było przyczyną tych tragicznych zdarzeń.
Według statystyk poprawia się stan bezpieczeństwa w polskim górnictwie węgla kamiennego. Od początku br. odnotowano tam 4 wypadki, których konsekwencją była śmierć pracownika. Dla porównania w analogicznym okresie ub.r. zdarzyło się ich aż 15. Do czterech kolejnych wypadków śmiertelnych doszło w ZG Rudna, Drahle III, KWB Turów i ZG Lubin, a więc w górnictwie miedziowym i odkrywkowym. W tym ostatnim zakładzie ślusarz wszedł do łyżki ładowarki przystosowanej do robót z podniesioną łyżką. Jednak osprzęt wymagany do wykonywania takich robót nie był zamontowany. Po podniesieniu łyżki przez operatora został on dociśnięty do stropu, doznając obrażeń głowy.
Więcej ciężkich
W całym polskim górnictwie zdarzyło się ponadto 11 wypadków ciężkich, a to oznacza wzrost w stosunku do analogicznego okresu ub.r. o cztery. W zakładach eksploatujących węgiel kamienny statystyka wymienia 4 wypadki ciężkie, o jeden mniej niż rok temu o tej porze. Kolejne 4 wypadki ciężkie miały miejsce w należącym do KGHM ZG Polkowice-Sieroszowice. Tu zła passa zaczęła się już w marcu br. W chodniku na poziomie 450 operator przebywający na platformie kotwiarki podczas kotwienia najprawdopodobniej został uderzony wygiętą żerdzią wiertniczą, wysuniętą z wierconego pierwszego przyociosowego otworu i wyrzucony z kosza wiertacza w kierunku organu roboczego. W maju spawacz spadł z rusztowania i doznał ciężkich obrażeń wewnętrznych. Miesiąc później sztygar prowadzący zmianę w komorze przeglądowo-naprawczej samojezdnych maszyn górniczych polecił operatorowi pobrać z narzędziowni komory rezerwowej gaśnicę śniegową. W trakcie załadunku gaśnica stoczyła się na spąg, a gwałtownie przemieszczający się zawór wraz z wężem i prądownicą uderzył operatora w okolice oka. Nadzór górniczy policzył również wypadki ogółem, obejmujące śmiertelne, ciężkie i powodujące czasową niezdolność do pracy. Ub.r. zamknął się liczbą 2326, a do lipca 2019 r. odnotowano ich 1342. Tymczasem w ciągu siedmiu miesięcy br. wydarzyło się 1105 wypadków.
Pogarsza się niestety stan bezpieczeństwa w zakładach odkrywkowych. W KWB Turów operator koparki i zwałowarki poniósł śmierć, ponieważ z niewyjaśnionych przyczyn udał się w kierunku koła czerpakowego pod osłonę zsuwni. Został uderzony spadającą bryłą. W kopalni Drahle III operator będącego w ruchu przenośnika taśmowego został przeciągnięty pod wibratorem, doznając śmiertelnych obrażeń. Mało tego, w krwi poszkodowanego stwierdzono 2,3 promila alkoholu. Ciężki wypadek odnotowano w kopalni wapienia Raciszyn II w Kielcach. Prawa ręka operatora przenośnika taśmowego została pochwycona przez mechanizm urządzenia.
Przeglądając protokoły z wizji lokalnych można wysnuć kolejny wniosek, że większość tragicznych zdarzeń, do których dojść nie powinno, miała swoją przyczynę w złej organizacji pracy, lekceważeniu przepisów bhp i braku odpowiedniego nadzoru nad prowadzonymi robotami. Jest jeszcze jeden powód, mianowicie niedostateczne kwalifikacje osób dozoru ruchu.
Zła organizacja pracy
– Znowelizowane prawo geologiczno-górnicze, które weszło w życie w 2012 r., umożliwia przyznawanie kwalifikacji pracownikom przez przedsiębiorców. Dawniej zaś każdy kandydat na osobę dozoru w odkrywkowych i otworowych zakładach górniczych musiał przejść przez gęste sito egzaminów. W podziemnych zakładach górniczych sytuacja jest o wiele lepsza. Tam jednak dawne przepisy zostały utrzymane. Z kolei duże koncerny, takie jak np. KGHM, powołały komisje egzaminacyjne i starają się sprawdzać wiedzę kandydatów do pracy w dozorze – wskazuje Krzysztof Król, wiceprezes WUG.
Prezes Wyższego Urzędu Górniczego zapowiedział już skierowanie do Ministerstwa Aktywów Państwowych propozycji zmiany przepisów w tym względzie. Eksperci z WUG zwracają ponadto uwagę na konieczność objęcia nadzorem ośrodków szkolenia kształcących operatorów maszyn i urządzeń. Nie wszystkie bowiem potrafią wyposażyć uczestników kursów specjalistycznych w dostateczną wiedzę, umożliwiającą efektywne i bezpieczne nadzorowanie oraz prowadzenie robót górniczych.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.