- Przetworzenie dostępnej na polskiej wsi biomasy rolniczej pozwoliłoby na wytworzenie prawie 8 mld m sześc. biogazu rocznie - ocenił we wtorek, 8 września, w Karpaczu minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski.
Jego zdaniem, przetwarzając biomasę w biogazowniach, wieś i rolnictwo mogą wpisać się w plan budowy w Polsce tzw. energetyki rozproszonej na szeroką skalę. Obecnie - przypomniał Ardanowski - w Polsce działa niewiele ponad sto biogazowni, przetwarzających m.in. odpady z produkcji rolnej.
W ocenie ministra, rozwój odnawialnych źródeł energii - w tym biogazowni - na terenach wiejskich może stać się źródłem dodatkowych środków dla ich mieszkańców. Biogazownie powinny powstawać - jak mówił Ardanowski - zarówno na gruntach publicznych, jak i prywatnych.
Resort rolnictwa chce uczestniczyć w pracach nad zmianami przepisów, by wzmocnić tego typu inwestycje. Chodzi o biogazownie z instalacjami oczyszczania gazu, wytwarzające biometan na potrzeby sieci gazowniczych, a nie - jak najczęściej ma to miejsce obecnie - jedynie do produkcji prądu i ciepła. Biometanem na potrzeby sieci oraz transportu zainteresowany jest koncern PGNiG.
- Biometan, po oczyszczeniu, jest paliwem samoistnym, może być wprowadzany do sieci gazowniczych, może być sprężany w butlach do napędu maszyn - wyliczał Ardanowski. Zastrzegł, że rozwój programu biogazowni na wsi wymaga wsparcia kapitałowego.
- Wieś ma niesamowite zasoby, przydatne odnawialnym źródłom energii, ale nie ma pieniędzy. Jeżeli ten problem rozwiążemy, energetyka rozproszona na terenach wiejskich będzie ważnym źródłem energii dla naszego kraju - powiedział szef resortu rolnictwa, wskazując na krajowe i unijne źródła finansowania tego typu przedsięwzięć.
Oprócz biogazowni, na terenach wiejskich rozwijana ma być także tzw. mała energetyka wiatrowa oraz fotowoltaika. Ardanowski zachęcał także w Karpaczu do rozwijania - jak to ujął - "prosumenckości zbiorowej", poprzez zakładanie spółdzielni energetycznych i klastrów energii, które - zwolnione z opłat przesyłowych - mogłyby zaopatrywać lokalne społeczności w tanią energię elektryczną.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dodając do tego biomasę ludzką to węgiel nie będzie potrzebny,buhaha!