O doproszenie do prac zespołu ds. transformacji górnictwa parlamentarzystów wszystkich opcji politycznych obecnych w regionie, a także samorządowców z terenu działania kopalń zaapelował w niedzielnym liście do ministra aktywów państwowych Jacka Sasina szef śląskiej PO Wojciech Saługa.
Decyzję o powołaniu zespołu podjęto 28 lipca br. w Katowicach, podczas spotkania związkowców z zarządem PGG oraz wicepremierem, szefem resortu aktywów państwowych Jackiem Sasinem.
Wówczas, podczas spotkania w Katowicach, miał być przedstawiony plan naprawczy dla PGG, przygotowany przez zarząd tej największej węglowej spółki. Zakładał on m.in. likwidację kopalń Wujek i Ruda, osłony dla odchodzących z pracy górników, zawieszenie na trzy lata tzw. czternastej pensji oraz powiązanie 30 proc. wynagrodzenia górników z efektywnością pracy. Ostatecznie program nie został zaprezentowany ze względu na sprzeciw strony społecznej.
Po kolejnych spotkaniach podano, że zespół z udziałem przedstawicieli rządu i związkowców, którego zadaniem będzie wypracowanie programu dla górnictwa, zainauguruje merytoryczne prace we wtorek, 11 sierpnia, w Warszawie. Pracom zespołu ma przewodniczyć szef MAP, wicepremier Jacek Sasin, który zapowiedział, że "dopraszani" do niego będą naukowcy - eksperci uznani w branży górniczej, a także przedstawiciele ministerstw, których działalność i regulacje mają wpływ na sektor górniczy.
W niedzielnym, przesłanym tego dnia PAP liście szef śląskiej PO wezwał ministra Sasina, aby jeszcze rozszerzyć grono uczestników prac nad programem dla branży. Saługa napisał m.in., że planowane przez rząd zamknięcie kopalń, likwidacja tysięcy miejsc pracy oraz zmniejszenie wydobycia węgla, wywrze ogromny wpływ na sytuację społeczno-ekonomiczną w woj. śląskim.
- Trwałe przeobrażenie tej części gospodarki naszego regionu wywrze "po drodze" szereg trudnych dzisiaj do przewidzenia konsekwencji dla przedsiębiorstw, samorządów, a szczególnie dziesiątek tysięcy mieszkańców żyjących dzisiaj dzięki pracy kopalń - uznał przewodniczący regionu śląskiego Platformy Obywatelskiej i b. marszałek woj. śląskiego.
- Zaproponowany zespół ds. transformacji górnictwa powinien wypracować takie jej zasady, aby zapewnić jak najszerszy konsensus, spokój społeczny, jak też interesy samorządów i przedsiębiorców działających w otoczeniu branży. Dlatego domagamy się, aby do pracy zespołu zaprosić parlamentarzystów wszystkich opcji politycznych obecnych w regionie, a nie tylko wybranych polityków Pańskiej partii - zwrócił się do Sasina Saługa.
- Wydaje się też niezbędne, aby do prac doprosić samorządowców z terenów funkcjonowania kopalń, gdyż to one ostatecznie będą musiały uporać się z niewątpliwym problemem, jakim będzie wzrost bezrobocia, upadające firmy i problemy natury społeczno-demograficznej - zaznaczył lider śląskiej PO.
Saługa wpisał się tym samym we wcześniejsze apele zainteresowanych samorządowców. Jeszcze 28 lipca oświadczenie wydały władze Rudy Śląskiej, w kontekście znanego wówczas nieoficjalnie planu władz PGG, zakładającego m.in. likwidację w tym roku kopalni Ruda (wraz z katowicką kopalnią Wujek). Kopalnia Ruda, złożona z trzech połączonych wcześniej kopalń: Bielszowice, Pokój i Halemba, zatrudnia ok. 6,5 tys. osób i jest największym pracodawcą w tym ok. 130-tysięcznym mieście.
Jak napisały pod koniec lipca władze samorządowe Rudy Śląskiej, podobnie jak strona społeczna uważają, że nie można podejmować decyzji o likwidacji dwóch kopalń bez opracowania programu transformacji całego regionu. Zgłosiły też oczekiwanie, że do rozmów w tej sprawie, prócz związków zawodowych działających w PGG, zostaną zaproszone samorządy, które w dużym stopniu będą musiały poradzić sobie ze społecznymi skutkami restrukturyzacji PGG.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.