Trójstronny zespół przy Radzie Dialogu Społecznego zbierze się w sprawie zwolnień grupowych w kopalni na wschodzie Wielkopolski - zadeklarował w czwartek, 16 lipca, w Sejmie wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed.
Wiceszef resortu odpowiadał w Sejmie na pytanie posłów Lewicy dotyczące zwolnień grupowych w PAK Kopalni Węgla Brunatnego Adamów oraz PAK Górnictwo - spółkach zależnych grupy kapitałowej spółki Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (ZE PAK).
Szwed zwrócił uwagę, że ZE PAK to firma prywatna. - Decyzje, które podejmuje właściciel, nie leżą po stronie Skarbu Państwa - zaznaczył. Przyznał, że w związku z wyłączeniem w ciągu ostatnich 30 miesięcy bloków energetycznych w elektrowniach w Adamowie, Pątnowie i Koninie spowodowało mniejsze potrzeby wydobycia węgla w regionie.
- Mamy zespół trójstronny dotyczący węgla brunatnego działający przy Radzie Dialogu Społecznego, gdzie są przedstawiciele pracodawców zarówno prywatnych, jak Skarbu Państwa, jak i organizacji związkowych (...). Myślę, że również zespół trójstronny w tej sprawie się zbierze i w tym zespole będziemy aktywnie uczestniczyć - zadeklarował.
Wyjaśnił, że 18 maja zarząd firmy zgodnie z ustawą zgłosił zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych. - W pierwszym zakresie 111 osób w powiecie tureckim i 120 osób ZE PAK - przekazał. Dodał, że firma prowadzi rozmowy ze stroną związkową i nie wiadomo, jaka będzie ostateczna liczba zwolnionych oraz udzielony im zakres wsparcia przez pracodawcę.
Wiceminister zwrócił uwagę, że sytuacja na rynku pracy w Wielkopolsce jest dobra, a zwolnienia górników dotyczą wąskiej grupy pracowników. Podał, że w całym województwie wielkopolskim stopa bezrobocia wynosi 3,6 proc., zaś w powiecie tureckim 4,7 proc. i 9,5 proc. w powiecie konińskim.
- W tym zakresie nie mamy jakiegoś specjalnego instrumentu, tylko korzystamy z tych instrumentów, które są w Powiatowych Urzędach Pracy, zarówno w Turku, jak i w Koninie - powiedział, wymieniając m.in. informacje dotyczące pośrednictwa pracy. - Dzisiaj środki na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu w tych urzędach są uruchomione, funkcjonują -zapewnił.
Dodał, że zgodnie z informacją Ministerstwa Aktywów "szansą na rozwiązanie problemów PAK Kopalnia Węgla Brunatnego Adamów jest skorzystanie ze wsparcia oferowanego w ramach Platformy Regiony Węglowe w Procesie Transformacji, której celem jest zbieranie projektów mogących wspomóc transformację regionów górniczych". Wśród wytypowanych przez KE 41 regionów górniczych jest także Wielkopolska.
Zadający pytania poseł Lewicy Tadeusz Tomaszewski z klubu parlamentarnego Lewicy zwrócił uwagę, że 1 stycznia przestała działać elektrownia Adamów, a w maju ogłoszono decyzję zaprzestaniu dalszej eksploatacji w odkrywce węgla Adamów na terenie powiatu tureckiego. - To wszystko powoduje likwidację branży paliwowo-energetycznej na terenie wschodniej Wielkopolski - powiedział.
Dodał, że spółki zależne od ZE PAK postanowiły zwolnić 237 pracowników, a po konsultacjach ze związkami zawodowymi ograniczono redukcje do 187 górników z terenu powiatu tureckiego.
- Potrzeba działań osłonowych ze strony państwa. Nie wystarczą instrumenty znane na rynku pracy, bo w tej chwili pracodawca wobec zwalnianych górników zastosował tylko i wyłącznie procedury wynikające ze zwolnień grupowych (...). Górnicy w apelu do prezydenta i premiera oczekują, że będą traktowani tak samo, jak górnicy węgla kamiennego - zaznaczył.
Wyjaśnił, że zwalniani oczekują tego, aby zastosować wobec nich takie systemy osłonowe, jak urlopy górnicze, emerytury pomostowe, zasiłki socjalne, jednorazowe odprawy, preferencyjne pożyczki. - Uważają, że mają prawo zgodnie z konstytucją RP być traktowani na tożsamych zasadach jak branża węgla kamiennego - powiedział polityk, prosząc rząd o zastosowanie takich działań.
Tomaszewski zwrócił uwagę, że minister aktywów państwowych Jacek Sasin odpowiadając na jego interpelację, powiedział, że obecnie nie ma programu osłon socjalnych dla pracowników sektora węgla brunatnego. - Program dla branży górniczej realizowany we współpracy z KE to działanie przyszłe. Zwolnienia dzieją się dzisiaj. Dzisiaj ludzie potrzebują nowych miejsc pracy - powiedział.
Polityk wymienił firmy z innych branż, działające we wschodniej Wielkopolsce, które również zapowiedziały grupowe zwolnienia pracowników. - Jesteśmy w okresie pandemii i bardzo trudno jest znaleźć nową pracę dla górników. Stąd prośba o szczególne przyjrzenie się ze strony rządu, wszystkich resortów, sytuacji w tym regionie - zaapelował.
W odpowiedzi wiceminister Szwed zwrócił uwagę na znaczenie tarcz antykryzysowych, które wspierają ochronę miejsc pracy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.