Czeska spółka węglowa OKD dostanie od państwa pomoc w wysokości 600 mln koron (ponad 100 mln zł) na pokrycie strat związanych z pandemią koronawirusa – podał portal IDnes.
Nie jest pewne, czy suma przekazana przez resort finansów, za pośrednictwem kontrolowanej przez Skarb Państwa firmy Prisko, wystarczy na pokrycie strat. W czerwcu kierownictwo OKD wnioskowało bowiem o pomoc w kwocie 1,2 mld koron.
Przekazana przez Prisko kwota 600 mln koron stanowi nie tylko pomoc, ale także oznacza podniesienie kapitału zakładowego OKD z dotychczasowych 12 mln koron na 612 mln koron.
Prezes zarządu OKD Vanda Staňková opublikowała oświadczenie związane z obecną sytuacją OKD:
- Dziś nasza firma znajduje się w krytycznej sytuacji, nie lepszej niż w 2016 r., kiedy była niewypłacalna i musiała stawić czoła ekstremalnej presji z wewnątrz i z zewnątrz. OKD jest obecnie jedynym producentem węgla kamiennego w Czechach, ważną częścią koszyka energetycznego w Czechach, pomimo szerzących się „ideologii klimatycznych”. Za to jak najbardziej ekologiczne są dostawy węgla kamiennego z Kanady, USA, Australii Węgiel transportowany jest statkami towarowymi do Europy przez wiele tygodni, co w znacznym stopniu zanieczyszcza środowisko. Jest tylko jedna planeta, a węgiel kamienny jest nadal potrzebny w Europie. Gdy stanie się zbędny, zakończy się jego produkcja w Europie, a także import na pół świata – pisze Vanda Staňková i zwraca uwagę, że OKD jest bardzo ważnym pracodawcą w regionie morawsko-śląskim, zatrudniając bezpośrednio prawie 6000 pracowników, a także zapewniając pracę prawie 2000 pracownikom firm zewnętrznych.
- Kolejne tysiące pracowników innych firm, zarówno dostawców, jak i klientów, nadal są zależne od produkcji i dostaw OKD. Wiele sklepów i usług w regionie również korzysta z siły nabywczej naszych pracowników. Możemy spekulować, ale region nadal potrzebuje górnictwa - wyjaśnia.
Vanda Staňková sprzeciwia się stanowczo zarzutom kierowanym wobec OKD o to, że kierownictwo spółki nie przerwało działalność kopalń już w maju, gdy stawało się jasne, że pandemia koronawiorusa niesie z sobą poważne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi.
- Już w marcu powołaliśmy sztab kryzysowy, przy wejściach do zakładów górniczych mierzono pracownikom temperaturę ciała, zabezpieczono także środki antybakteryjne i przeprowadzano regularnie dezynfekcje pomieszczeń na powierzchni kopalń – zwraca uwagę szefowa zarządu OKD.
Vanda Staňková poinformowała ponadto, że państwo przejęło od OKD obowiązek pokrycia finansowego kosztów likwidacji kopalń i rewitalizacji terenów pogórniczych. Wcześniej ten obowiązek spoczywał bezpośrednio na OKD.
Nie wiadomo na razie, kiedy kopalnie OKD wznowią wydobycie. 2 lipca br. zostało ono przerwane w zawiązku z rosnąca liczbą przypadków zakażenia koronawirusem wśród górników kopalń ČSM-Południe, ČSM-Północ ČSA i Darkov.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ochrona środowiska heheh Rząd Indii wydał na budowę 41 kopalń , a w Chinach do 2030 roku przybędzie 2 000 000 aut z VW ciekawe gdzie wyrzucą baterie i plastik ? Wojna o wpływy Ekolodzy chcą zarabiać na czujnikach CO2 sztuka 5000 zł w szkołach i przedszkolach koszt produkcji 350 zł