Do niedzieli trwał przestój w dwóch kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W poniedziałek (29 czerwca) do normalnej pracy wróciła kopalnia Knurów-Szczygłowice, natomiast w kopalni Budryk wydobycie nie jest jeszcze prowadzone w pełnym zakresie.
Dwa zakłady JSW wstrzymały normalne wydobycie 9 czerwca w związku z rozprzestrzeniającą się pandemią koronawirusa. "Powyższe działania Zarząd Spółki podjął mając na uwadze zdrowie i bezpieczeństwo pracowników w związku z rekomendacjami Wojewody Śląskiego, rekomendacją Śląskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego oraz decyzją Ministra Aktywów Państwowych" - można było przeczytać w raporcie spółki.
- Kopalnia Knurów-Szczygłowice wrociła do normalnego trybu i pracuje pełną parą. Natomiast jeśli chodzi o kopalnię Budryk, to do pracy wrócili wszyscy pracownicy z podwójnym wynikiem ujemnym, czyli mniej niż 50 proc. załogi. Większość pracowników, którzy pozostają jeszcze w izolacji ma wrócić do pracy za tydzień w poniedziałek, 7 lipca - poinformował Sławomir Starzyński, rzecznik JSW.
Od 12 czerwca wstrzymało lub ograniczyło wydobycie również 10 kopalń należących do Polskiej Grupy Górniczej. W przypadku PGG przestój ma potrwać do 3 lipca.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.