W maju zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło o 85 tys. m/m wobec spadku w kwietniu o 153 tys. m/m - wskazali analitycy Pekao, komentując dane GUS. Dodali, że stopniowy powrót do pełnego wymiaru czasu pracy będzie w najbliższej przyszłości pozytywnie wpływał na dane o zatrudnieniu.
W czwartek GUS podał, że zatrudnienie w maju rdr spadło o 3,2 proc. vs konsensus spadku o 2,7 proc. i po spadku o 2,1 proc. w kwietniu. Wynagrodzenie w maju rdr zaś wzrosło o 1,2 proc. vs konsensus wzrostu o 1,4 proc. i po wzroście o 1,9 proc. w kwietniu.
"W maju zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło o 85 tys. m/m wobec spadku w kwietniu o 153 tys. m/m. Przełożyło się to na pogłębienie ujemnej dynamiki rocznej zatrudnienia do -3,2 proc. r/r z -2,1 proc. r/r w poprzednim miesiącu, czyli wyraźnie poniżej konsensusu prognoz rynkowych zakładającego spadek jedynie o 2,6 proc. r/r." - napisali analitycy z Zespołu Analiz i Prognoz Rynkowych Pekao.
Dodali, że majowy spadek zatrudnienia jest bardzo wysoki, ale dużo mniejszy niż w kwietniu, kiedy to redukcja liczby etatów była w głównej mierze efektem zmasowanego ograniczania wymiaru czasu pracy w reakcji na szokowy spadek aktywności gospodarczej (dane o zatrudnieniu przeliczane są na pełne etaty), podczas gdy skala faktycznej likwidacji miejsc pracy była dużo niższa.
Ich zdaniem majowy spadek może w większym stopniu niż kwietniowy odzwierciedlać faktyczną likwidację miejsc pracy. "Po pierwsze, apogeum okrajania czasu pracy miało najpewniej miejsce jeszcze w kwietniu ze względu na całomiesięczny lockdown, więc główny wpływ tego czynnika widzieliśmy już w poprzednim miesiącu. Po drugie, w maju ze statystyk zatrudnienia odpłynęły osoby, którym wypowiedziano umowę o pracę jeszcze w marcu, lecz w kwietniu przebywały jeszcze na 1-miesięcznym wypowiedzeniu" - czytamy w komentarzu.
Według analityków hipotezę zweryfikują publikowane w dalszej części miesiąca dane nt. liczby pracujących w sektorze przedsiębiorstw.
Zaznaczyli, że prawdopodobny stopniowy powrót do pełnego wymiaru czasu pracy będzie w najbliższej przyszłości pozytywnie wpływał na dane o zatrudnieniu, łagodząc jego tendencję spadkową, która będzie jednakże kontynuowana w miarę kończenia się dłuższych okresów wypowiedzenia.
Zaznaczyli, że dynamika płac w maju kontynuowała marsz w dół, spadając do 1,2 proc. r/r z 1,9 proc. r/r w kwietniu, zgodnie z konsensusem prognoz.
Wskazali, że poziom przeciętnej płacy był nadal zaniżany przez okrojone wynagrodzenia postojowe, choć najpewniej już w nieco mniejszej skali niż w kwietniu ze względu na stopniowe odblokowywanie gospodarki, m.in. w handlu czy gastronomii. "Jednocześnie wielu pracowników doświadcza trwałych cięć wynagrodzeń oraz braku perspektyw podwyżek przez dłuższy okres, co sprawia, że w średnim terminie oczekujemy coraz wolniejszego tempa wzrostu płac" - czytamy.
W ocenie analityków Pekao redukcjom płac sprzyja stosunkowo duża skala "chomikowania" pracy, do którego zachęcają rządowe programu pomocowe.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.