Australijski stan Nowa Południowa Walia (NSW) stwierdził, że kontrowersyjny projekt Santos Ltd wydobycia gazu pochodzącego z pokładów węgla o wartości 2,5 mld USD, powinien zostać zatwierdzony, ponieważ miałoby to zasadnicze znaczenie dla wyeliminowania spodziewanego niedoboru dostaw tego paliwa od 2024 r.
Zalecenie, po trzyletnim przeglądzie, zostało przekazane państwowej Niezależnej Komisji Planowania, która ma teraz 12 tygodni na ustalenie, czy projekt o wartości 3,6 mld dolarów australijskich (2,5 mld USD) powinien zostać zrealizowany.
"Projekt ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego i niezawodności w NSW" - napisały władze stanu w liście do komisji.
Projekt mógłby zaspokoić nawet połowę zapotrzebowania stanu na gaz, pomagając zastąpić szybko wyczerpujące się źródło w Cieśninie Bassa, które zaopatruje południowo-wschodnie stany Australii od 50 lat.
Projekt spotkał się z silnym sprzeciwem ze strony rolników i grup ekologicznych zaniepokojonych tym, że szczelinowanie pokładów węgla wpłynie negatywnie na zaopatrzenie w wodę społeczności lokalnych oraz lasu Pilliga na długości 520 km na północny-zachód od Sydney.
Po przeglądzie przeprowadzonym na zlecenie władz centralnych stwierdzono, że oprócz zapewnienia podstawowych dostaw gazu, projekt utrzyma kontrolę nad jego cenami, wesprze rozwój elektrowni gazowych uzupełniających pracę źródeł fotowoltaicznych i wiatrowych oraz stworzy wiele miejsc pracy.
NSW zaleciła narzucenie ścisłych warunków, aby projekt nie uszczuplał, ani nie zanieczyszczał zasobów wodnych i chronił las Pilliga oraz zdrowie i bezpieczeństwo lokalnej społeczności.
Santos poinformował, że zaakceptował warunki i będzie w stanie przyspieszyć wiercenie studni, gdy tylko komisja podejmie decyzję.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.