O kilka miesięcy wcześniej niż planowano udało się wyposażyć wszystkich kontrolerów Zarządu Transportu Metropolitalnego w nowoczesne terminale, m.in. obsługujące płatności zbliżeniowe. Dzięki nim kontrole mają być prowadzone szybciej, a przez to - efektywniej.
Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (GZM) powstała 1 lipca 2017 r., a zaczęła działać od 1 stycznia 2018 r. Organizacja, mocą ustawy przygotowanej przez rząd specjalnie dla regionu, skupia 41 miast i gmin centralnej części woj. śląskiego, zamieszkanych przez blisko 2,3 mln osób. Jednym z jej ustawowych zadań jest transport publiczny.
Metropolia w coraz szerszym zakresie koordynuje zadania związane z organizacją komunikacji miejskiej, poprzez swój Zarząd Transportu Metropolitalnego (ZTM). Po złagodzeniu części obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa Zarząd deklarował w połowie maja, że kontrole biletów będą odtąd prowadzone intensywniej, niż w poprzednich tygodniach.
Zarząd informował też wówczas, że do rąk kontrolerów ZTM trafiła pierwsza partia nowych urządzeń, nazywanych przez nich kontrolerkami. Urządzenia te, prócz obsługi płatności zbliżeniowych, umożliwiają m.in. drukowanie protokołów opłat dodatkowych, kontrolę legitymacji niepełnosprawnych poprzez odczyt kodów QR i sprawdzanie informacji o biletach oczekujących na zakodowanie na Śląskich Kartach Usług Publicznych.
Jak sygnalizowali wówczas przedstawiciele Zarządu, komplet kontrolerek, czyli 170 urządzeń, miał zostać dostarczony do końca tego roku. W środę Hubert Morawski z biura prasowego ZTM przekazał, że mają je już wszyscy pracownicy kontroli - zarówno etatowi, jak i nieetatowi. Niezależnie, grono kontrolerów ma być powiększane.
- Wystąpiliśmy do urzędów pracy z pismem, w którym zwracamy się z prośbą o organizację staży dla osób bezrobotnych w Wydziale Kontroli Biletów ZTM. Planujemy przyjąć 15 stażystów. Jeżeli uznamy, że spełniają oni nasze oczekiwania, podejmiemy starania o ich zatrudnienie na etatach - zasygnalizował Morawski.
ZTM akcentuje, że chce przyspieszać nie tylko same kontrole, ale też ściąganie należności za jazdę bez ważnego biletu. Od stycznia 2019 r. do końca kwietnia br. do windykacji skierowano 260 tys. mandatów. Wysłano 20 tys. 345 ostrzeżeń o możliwości wpisu do Krajowego Rejestru Długów, do sądów trafiło ponad 4 tys. pozwów, a komornicy wszczęli niemal 3 tys. egzekucji.
Zarząd przypomina, że jeśli pasażer nie zapłacił w ciągu roku dwóch opłat dodatkowych za jazdę bez biletu i po raz trzeci podróżuje bez niego, popełnia wykroczenie z art. 121 kodeksu wykroczeń, tzw. szalbierstwo. W 2019 r. ZTM skierował 835 zawiadomień o popełnieniu tego wykroczenia, a do końca kwietnia br., mimo epidemii koronawirusa - 452 zawiadomienia. W ostatnich tygodniach sądy wydały w regionie co najmniej dwa związane z szalbierstwem dotkliwe wyroki.
W ub. tygodniu władze Metropolii sygnalizowały, że wobec odmrażania gospodarki do komunikacji miejskiej funkcjonującej w ramach ZTM wróciła dotąd mniej niż połowa liczby pasażerów sprzed epidemii. Powstały w tym kontekście obawy, czy znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej w związku z epidemią samorządy, będą w stanie pokryć straty wynikające z mniejszych wpływów z biletów.
GZM prognozuje je obecnie na 100 mln zł - do końca roku. Ubiegłoroczne składki 41 miast i gmin członkowskich Metropolii na komunikację wyniosły łącznie ok. 500 mln zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.