- Wokół osób ze Śląska i górników pojawiło się wiele niesprawiedliwych i krzywdzących opinii - mówi Łukasz Szumowski, minister zdrowia.
- Proszę nie stygmatyzować Śląska. Zakażenia poziome w tym województwie, z wyjątkiem ognisk w kopalniach, są na takim poziomie, jak w innych regionach kraju. Wirus nie zniknął, epidemia nie zniknęła. Mamy nowe ogniska i one nadal będą się pojawiać. Wzrosty zakażeń w ostatnich dniach są także np. w Hiszpanii. Różnica jest taka, że to wzajemne zarażanie się od siebie w życiu codziennym jest obecnie minimalne. Duże zakłady pracy, w tym kopalnie, to miejsca, gdzie mogą wystąpić ogniska. I one będą się pojawiać w różnych miejscach Polski, tak jak i w innych krajach – podkreślił Łukasz Szumowski podczas konferencji prasowej w Ministerstwie Aktywów Państwowych (8 czerwca).
Dodał, że nie mamy obaw o zabezpieczenie medyczne, także na Śląsku. Jest ono wystarczające.
- Te osoby z ognisk w kopalniach bardzo łagodnie przechodzą chorobę. To są przypadki z ognisk. Jeszcze raz powtarzam: na Śląsku transmisja pozioma jest podobna do tej w innych regionach kraju. Za to jest ich dużo z ogniska, jakim są kopalnie – wyjaśniał Szumowski.
Jego zdaniem wprowadzenie trzech tygodni postojowego to bardzo dobra decyzja, bo pozwoli powstrzymać sytuacje, kiedy górnicy zarażali się wzajemnie.
- Te badania w kopalniach będą nadal cały czas prowadzone. „Wymazujemy” górników, by wiedzieć na pewno, że do pracy wrócą zdrowi i bezpieczni. Spodziewamy się 100-200 i więcej wyników pozytywnych na Śląsku na dobę. Ale pamiętajmy, że to wyniki z ogniska. To nie są duże liczby. Te działania mają na celu uniknięcia transmisji poziomej – wyjaśniał Szumowski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
To co zwiazkowcy i zarząd łod kiedy i jakie kopalnie zawieracie,zaroz po postojowym czy jak?