Do 1465 przypadków wzrosła w czwartek (28 maja) liczba zakażonych pracowników Polskiej Grupy Górniczej. To oznacza, że w ciągu ostatniej doby przybyło w spółce 10 nowych zakażeń.
Jak poinformował rzecznik PGG Tomasz Głogowski łącznie liczba zakażonych wzrosła do 1465 przypadków, a na kwarantannie przebywa 2096 pracowników. Najwięcej przypadków potwierdzono w ruchu Jankowice (671), kopalni Sośnica (454), kopalni Murcki-Staszic (234) i ruchu Bielszowice 62.
Oprócz tego, od jednego do kilku przypadków zakażenia potwierdzono także w innych kopalniach: ruchu Marcel, ruchu Rydułtowy, ruchu Halemba, ruchu Ziemowit, kopalni Bolesław Śmiały, kopalni Mysłowice-Wesoła oraz w trzech zakładach spółki.
Do tej pory przeprowadzono 25640 wymazów wśród pracowników PGG. W czwartek ma się zakończyć drugi etap badań w ruchu Bielszowice.
"W pierwszej turze tych badań w Bielszowicach przetestowano ponad 3 tys. osób. Po badaniach laboratoryjnych okazało się, że wynik pozytywny na SARS-CoV-2 dotyczy 43 osób, czyli ok. 1,5 proc. przebadanych przypadków" - poinformowali w środowym komunikacie przedstawiciele PGG.
Górnicy i związkowcy skarżą się jednak, że na wyniki trzeba czekać w niektórych wypadkach nawet kilka tygodni, a ze stacjami sanepidu bardzo trudno się skontaktować.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A na Wujku żadnego zarażonego.....jupi!!!
Niech net TG pl napisze artykuł o górnikach i ich rodzinach które siedzą po 20 i 30 dni w kwarantannie , w oczekiwaniu na wyniki wymazów. Czy ktoś się w końcu tym zainteresuje i opanuje ten chaos, po co to wszystko jest robione.