Trzy kopalnie Polskiej Grupy Górniczej, które wstrzymały produkcję w związku z dużą liczbą zakażeń koronawirusem w tym tygodniu mają osiągnąć 50 proc. mocy wydobywczych. Przywócenie normalnego poziomu produkcji możlwie będzie najwcześniej w kolejnym tygodniu.
Ruch Jankowice i kopalnia Murcki-Staszic wstrzymały wydobycie pod koniec kwietnia, a na początku maja dołączyła do nich kopalnia Sośnica. Jak poinformowali przedstawiciele PGG wraz z początkiem poprzedniego tygodnia wszystkie trzy zakładay rozpoczęły stopniowe przywracanie wydobycia.
- Kopalnie stopniowo wracają do wydobycia wraz z powrotem coraz większej liczby górników z kwarantanny. W tym tygodniu wszystkie trzy zakłady mają osiągnąć 50 proc. swoich mocy wydobywczych, a powrót do normalnego poziomu produkcji będzie możliwy dopiero w kolejnym tygodniu - poinformował we wtorek (26 maja) rzecznik spółki Tomasz Głogowski.
We wtorek liczba zakażonych w PGG wzrosła do 1446 przypadków (wzorst w porównaniu z dniem poprzednim o 21 osób). Najwięcej chorych jest ruchu Jankowice (670), kopalni Sośnica (454) i kopalni Murcki-Staszic (230). Pod kątem SARS-Cov-2 badani są obecnie pracownicy kopalni rudzkiej Bielszowice, gdzie do wtorku potwierdzono 57 przypadków koronawirusa. Badania objęły też górników sąsiedniej kopalni Pokój. Obydwa zakłady wstrzymały wydobycie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Powoli wszystko wraca do normy, pozabierali przodowym zegarki i jadą do oporu ,po raz kolejny bedzie akcja pt,,ratowanie kopalni' tylko chętnych coraz mniej
A po co robić w Rudzie testy jak i tak pewnie pójdzie do zamknięcia . Po wyborach
Proszę poprawić doniesienia o testach w Ruchu Pokój, który stoi wyłącznie ze względu na połączenie technologiczne z Bielszowicami, a nie przez „wymazywanie” pracowników.
Na pokoju badań nie robią