Złoty pozostanie stabilny wobec euro i będzie poruszał się w wielotygodniowym trendzie bocznym w przedziale 4,5000-4,5770 - uważają ekonomiści. Na rynku polskiego długu skarbowego nie widać przestrzeni do dalszych spadków rentowności.
- W scenariuszu bazowym zakładam, że eurozłoty będzie poruszał się w przedziale 4,5000-4,5770, w którym para oscyluje od tygodni - powiedział PAP Biznes analityk Banku Millennium Mateusz Sutowicz.
Jego zdaniem uwagę inwestorów mogą przyciągać napięcia geopolityczne między Stanami Zjednoczonymi a Chinami.
- Wydaje się, że jest to najpoważniejszy czynnik ryzyka, który wisi nad rynkami. Ewentualna eskalacja nie sprzyjałaby walutom rynków wschodzących - ocenił ekspert.
Pod koniec tygodnia na rynku pojawią się krajowe odczyty na temat produkcji przemysłowej (czwartek) i sprzedaży detalicznej (piątek) za kwiecień.
- Nie uważam, żeby wpłynęły one jakoś zasadniczo na kurs eurozłotego. Lepszy od oczekiwań odczyt PKB za I kwartał, opublikowany w zeszłym tygodniu, jedynie chwilowo doprowadził do umocnienia się naszej waluty - powiedział ekonomista.
- Sądzę, że inwestorzy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że wpływ lockdownu był negatywny. Pytanie, jak bardzo, bo tutaj są spore rozbieżności w oczekiwaniach. W mojej ocenie o wiele ważniejsze będą publikowane w czerwcu odczyty za maj. Wówczas dowiemy się, jak sprawnie gospodarka radzi sobie, po decyzji o +odmrożeniu+, z wychodzeniem z dołka - dodał.
W przypadku pary EUR/USD, zdaniem Mateusza Sutowicza, można spodziewać się stabilizacji w okolicach 1,0780, dopóki na rynek nie trafią nowe informacje, zmieniające obraz.
RYNEK DŁUGU
Podczas poniedziałkowych notowań na krajowym rynku długu skarbowego zmiany rentowności były zróżnicowane. Dochodowość na długim końcu nieznacznie zniżkowała, czemu towarzyszyły niewielkie wzrosty na środku i krótkim końcu krzywej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.