- Potrzebę ochrony motyli i zakładanie przyjaznych im zakątków w różnych miejscach będą akcentowali ekolodzy podczas tegorocznego Dnia Praw Zwierząt, który przypada w piątek - poinformowało w poniedziałek stowarzyszenie ekologiczno-kulturalne Klub Gaja.
- W tym roku Klub Gaja z okazji Dnia Praw Zwierząt będzie mówił o potrzebie ochrony motyli i założy dla nich przyjazne zakątki. Schronienia dla tych pięknych i pożytecznych owadów zapylających zamontowane zostaną wśród kwitnących roślin w ogrodach dwóch bielskich przedszkoli - powiedział w poniedziałek prezes Klubu Jacek Bożek.
Jak przypomniał, "zwierzęta w mieście to nie tylko psy i koty, ale cała masa dzikich stworzeń zamieszkujących parki, skwery, trawniki i łąki".
- Bez pożytecznych zapylaczy i motyli nasze miejscowości wyglądałyby zupełnie inaczej. To one są nam niezbędne w wiosennym zapylaniu kwiatów. Zwykle nie wiemy o nich zbyt wiele, a nawet boimy się ich myśląc o ukąszeniach, o które je posądzamy. W tym dniu, który dedykujemy zwierzętom, trzeba przypomnieć sobie o niezliczonej liczbie stworzeń, od których jesteśmy bardzo zależni - powiedział Bożek.
Lider stowarzyszenia dodał, że podczas akcji zakładania przyjaznych owadom zakątków zostanie nagrany krótki film, na którym edukatorzy Klubu Gaja podpowiedzą i pokażą, jak można wspierać motyle.
- Każdy z nas może zbudować specjalne schronienie dla nich, zrobić poidło, które pomoże owadom w czasie suszy. Ważne jest, by zapewnić motylom pokarm i sadzić rośliny kwitnące. W ten sposób możemy stworzyć warunki do bytowania nie tylko motyli, ale także wielu innych gatunków owadów, zapewniając im zasoby kwiatowe - wyjaśnił.
Jacek Bożek zaapelował też, by pozostawić możliwie jak najwięcej "dzikich zakątków" na skwerach, w parkach i ogrodach.
- Nie kośmy ich. Większość motyli w stadium gąsienicy żywi się m.in. pokrzywą, trawami, koniczyną czy biedrzeńcem. Motyle zależne są od wybranych gatunków roślin; jeśli jakaś roślina wyginie, to motyl także nie przetrwa - powiedział.
Bożek zaznaczył, że populacja owadów zapylających drastycznie maleje głównie z powodu utraty siedlisk, a także stosowania pestycydów, chorób i zmian klimatu. Spadek populacji owadów zapylających wpływa nie tylko negatywnie na ludzi i społeczności, ale także na ekosystemy. Tworzenie dla nich przyjaznych zakątków z kwitnącymi roślinami może poprawić warunki bytowania tych zwierząt.
Według badaczy w Polsce występuje ok. 160 gatunków motyli dziennych i ponad 3,2 tys. gatunków ciem.
- Pomimo nasilającego się procesu urbanizacji nadal w naszych miastach można spotkać kilkadziesiąt gatunków motyli dziennych i ok. 1 tys. nocnych - dodał Jacek Bożek.
Dzień Praw Zwierząt został ustanowiony przez Klub Gaja dla podkreślenia wagi, przyjętej przez polski parlament, stawy o ochronie zwierząt w 1997 r. Petycję Klubu za wprowadzeniem ustawy podpisało 600 tys. Polaków. Była to największa kampania obywatelska na rzecz praw zwierząt w Polsce.
- Pierwszy artykuł ustawy wyjaśnia, że zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę - powiedział Bożek.
Klub Gaja powstał na przełomie lat 80. i 90. Jest jedną z najprężniejszych organizacji ekologicznych w Polsce.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.