Przejęcie Grupy Energa umożliwi m.in. wykorzystanie nadwyżek produkcyjnych PKN Orlen przez gdańską spółkę - ocenia płocki koncern. Zwraca też uwagę, że odnawialne źródła Grupy Energa bilansują jego konwencjonalny potencjał energetyczny, jak np. bloki parowo-gazowe w Płocku i Włocławku.
Według płockiego koncernu, sfinalizowanie transakcji przejęcia Grupy Energa "pozwoli efektywniej wykorzystać potencjał obu firm". Spółka przypomniała m.in., że ponad 30 proc. produkowanego przez Grupę Energa wolumenu energii elektrycznej pochodzi z odnawialnych źródeł.
"Dla PKN Orlen to ciekawy portfel Odnawialnych Źródeł Energii, który bilansuje posiadane przez spółkę aktywa konwencjonalne, na przykład bloki parowo-gazowe w Płocku i Włocławku" - ocenił płocki koncern w poniedziałkowym komunikacie. Dodał, iż "transakcja umożliwi również wykorzystanie obecnych nadwyżek produkcyjnych PKN Orlen przez Grupę Energa", co w efekcie "pozwoli na ograniczenie kosztów operacyjnych związanych z obrotem energią na Towarowej Giełdzie Energii".
"Z kolei połączenie bazy klientów obydwu grup wygeneruje potencjał do sprzedaży dodatkowych produktów i usług, szczególnie w segmencie mniejszych odbiorców" - zauważył PKN Orlen, odnosząc się do efektów przejęcia Grupy Energa.
PKN Orlen objął w wezwaniu 333.313.082 udziałów Energi - podało w poniedziałek Biuro Maklerskie PKO BP. Zapisy na akcje Energi w ramach wezwania Orlenu trwały od 31 stycznia do 22 kwietnia. Przedmiotem transakcji zawieranych w ramach wezwania były akcje gdańskiej spółki stanowiące ok. 80 proc. jej kapitału zakładowego oraz ok. 85 proc. ogólnej liczby głosów na tamtejszym Walnym Zgromadzeniu.
- Jest to milowy krok. Jest to bardzo ważne wydarzenie dla całej polskiej gospodarki, dla Pomorza, dla Energi, dla Orlenu - oświadczył na briefingu prasowym w Gdańsku prezes PKN Orlen. Ocenił, że procedura przejęcia przez płocki koncern gdańskiej spółki energetycznej "to najszybciej przeprowadzony proces", który trwał ponad 4 miesiące, a w poniedziałek "zostały spełnione praktycznie wszystkie warunki wezwania".
Obajtek dodał, iż ostateczne rozliczenie transakcji nastąpi 30 kwietnia. - I 30 kwietnia przejmiemy tak naprawdę operacyjnie Grupę Energa - oświadczył szef płockiego koncernu. - Ta fuzja, fuzja Orlenu z Grupą Energa, jest takim początkiem budowania multienergetycznego koncernu. PKN Orlen właśnie po dzisiejszym ogłoszeniu jest już spółką multienergetyczną. To jest tak naprawdę dopiero początek, ale on już jest. To jest zapinanie pewnego łańcucha wartości, to jest zapinanie dodatkowych filarów swojej działalności, które już posiadamy - stwierdził.
Prezes PKN Orlen wskazywał, że budowa w Polsce koncernu multienergetycznego jest konieczna, gdyż - jak zauważył - "dzisiaj jesteśmy w gospodarce globalnej, musimy konkurować z globalnymi koncernami", a "gospodarce jest potrzebny narodowy kapitał". Przekonywał, iż "nie ma silnej gospodarki bez silnego koncernu, bez koncernu, który przy połączeniu uzyska tę wartość dodaną, który zoptymalizuje swoje koszty, który przerzuci środki finansowe na dużego rodzaju inwestycje". "To właśnie takie koncerny muszą realizować pewne zadania, politykę energetyczną kraju, muszą realizować transformację energetyczną naszego kraju. Dlatego to połączenie jest konieczne" - argumentował Obajtek.
Szef PKN Orlen przypomniał, że płocki koncern i jego grupa kapitałowa od lat rozwija segment energetyczny. - W naszej strategii, w naszej Grupie Orlen, pion energetyczny jest bardzo mocnym pionem, jesteśmy czwartą grupą, która wytwarza energię elektryczną - oświadczył Obajtek. - Szczególnie nasza strategia energetyczna jest oparta o nisko emisyjne źródła wytwarzania i zero emisyjne źródła wytwarzania, więc ten obszar dystrybucji, obszar operatora, jest dla nas bardzo, bardzo obszarem istotnym, bo zapinamy pewien proces inwestycji, choćby offshore czy farmy na lądzie. To też jest łączenie, które wygeneruje pewne oszczędności. Wskazał przy tym, iż "jest sporo spółek zależnych, które w tym procesie mogą być połączone i te spółki mogą wyzwolić poziom oszczędności".
Prezes PKN Orlen przyznał, iż podobnie jak w przypadku Grupy Energa, liczy na ostateczną, pozytywną decyzję Komisji Europejskiej w sprawie kolejnego przejęcia, tym razem gdańskiej Grupy Lotos. - Te procesy pozwolą stworzyć firmę, która będzie odporna na wahania makroekonomiczne, firmę, która będzie miała duże możliwości inwestycyjne - stwierdził Obajtek. - Po tych wszystkich połączeniach, które planujemy zrobić powstanie spółka, która będzie miała odpowiednie podłoże, odpowiednią poduszkę finansową, stworzy odpowiedni proces optymalizacji i wyzwoli odpowiednie środki by inwestować właśnie tu, w Polsce - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.