Dziesiątki tankowców ustawiły się u wybrzeży Kalifornii od San Francisco do Long Beach. Mają posłużyć jako pływające magazyny ropy - informuje amerykańska telewizja ABC7.
Obraz jest niesamowity - przypomina zdjęcia z lądowania Aliantów w Normandii. Obraz uchwycił we wtorek śmigłowiec stacji - AIR7 HD. Tak wiele dużych statków w jednym miejscu to rzadki widok nawet na redach wielkich portów.
Z danych serwisu obserwacyjnego marinetraffic.com wynika, że u kalifornijskich brzegów stoi na kotwicy około 40 tankowców. Wczoraj ich ładunek określano na 20 mln baryłek ropy, czyli tyle, ile potrzeba, by zaspokoić 1/5 światowego zapotrzebowania na jeden dzień.
Tankowce zostały wykorzystane jako pływające magazyny ropy. Odbiorcy amerykańskiej ropy WTI mają zapełnione zbiorniki. Niewiele dała też zapowiedź prezydenta USA Donalda Trumpa, że zwiększy rezerwy strategiczne o 75 mln baryłek. Ropy nie ma gdzie przechowywać.
Ceny ropy WTI w transakcjach terminowych spadły w poniedziałek poniżej zera, co jest związane ze spadkiem popytu na energię i transport. Handlowcy nie chcą zostać sami z zapasami ropy naftowej w sytuacji, gdy brakuje miejsca jej do przechowywania.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.