W najbliższym czasie kurs EUR/PLN pozostanie w przedziale 4,50-4,60, z tendencją do wzrostu kursu ku górnej granicy wahań - oceniają ekonomiści. Wzrosty rentowności krajowych SPW są ograniczane przez działania NBP, przez to te w najbliższych tygodniach mogą konsolidować się wokół obecnie rekordowo niskich poziomów.
- Na koniec tygodnia widzimy próbę umocnienia się złotego do dolnego ograniczenia przedziału w którym EUR/PLN pozostaje od kilku tygodni, a kurs chwilowo zbliżał się do 4,5150. Nie widzę jednak argumentów, które przemawiałyby za zejściem poniżej 4,50 w najbliższym czasie. EUR/USD konsoliduje się między 1,07-1,12 i złoty również pozostanie w swoim przedziale wahań 4,50-4,60 - powiedział PAP Biznes ekonomista Banku Pekao Arkadiusz Urbański.
- Luzowanie polityki fiskalnej i monetarnej w kraju nie powinno być dla złotego zagrożeniem, gdyż procesy te zachodzą obecnie wszędzie. Jednakże obawy o to, że powolne odmrażanie gospodarek może wydłużyć recesję, mogą wywierać presję na waluty krajów rozwijających się, przez co kurs EUR/PLN może w najbliższym czasie testować poziom 4,60 - dodał.
Urbański ocenił, że gdy wygaśnie trwający na rynkach akcji optymizm, a kapitał zacznie wracać do bezpiecznych aktywów, ponownie może wystąpić presja na osłabienie się walut krajów EM.
Rynek długu
- Choć w piątek doszło do drobnej realizacji zysków, to cała krzywa rentowności krajowych SPW kończy tydzień blisko rekordowo niskich poziomów. Czynniki powstrzymujące rentowności przed wzrostem pozostają w mocy, przez co w najbliższych tygodniach dochodowości mogą konsolidować się wokół obecnych poziomów - powiedział Urbański.
- Środowisko bardzo łagodnej polityki banków centralnych i niskich stóp procentowych pobudza wyobraźnię inwestorów, którzy widzą przestrzeń do dalszych obniżek stóp w Polsce. Jest to mocny czynnik, który uzasadnia to, że dochodowości poruszają się w ostatnich dniach na rekordowo niskich poziomach. Istotnym elementem jest działalność NBP na rynku wtórnym obligacji skarbowych. Nieuchronnie będzie miała miejsce zmiana tegorocznego budżetu, a większa podaż obligacji ze strony MF mogłaby wywierać presję na wzrost rentowności. Na rynku jest jednak silny gracz, redukuje to ryzyko - dodał.
Na rynkach bazowych dochodowość amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych wynosi 0,604 proc. (-0,7 pb), a niemieckich -0,487 proc. (-1,1 pb).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.