- Największy samolot transportowy świata był potrzebny, by przywieźć kolejne partie środków ochrony osobistej, by jak najlepiej zabezpieczyć nasze służby medyczne - powiedział premier Mateusz Morawiecki we wtorek, 14 kwietnia, na Lotnisku Chopina w Warszawie, gdzie odbywał się odbiór sprzętu przewiezionego z Chin na potrzebę walki z epidemią koronawirusa. Środki medyczne przyleciały gigantycznym Antonowem An-225 Mrija.
Transport zorganizowały KGHM Polska Miedź i Lotos. Na pokładzie Antonowa znalazło się 76 t kombinezonów medycznych, 11 t osłon na twarz i 9 t masek ochronnych. Skrzydlaty gigant ostatni raz w Polsce był piętnaście lat temu. Lata w zasadzie non stop. Jego rezerwacja odbywa się z minimum półrocznym wyprzedzeniem.
Tak wyglądał moment lądowania największego samolotu transportowego na świecie na @ChopinAirport ✈️ #Antonow An-225 wypełniony jest sprzętem medycznym, który pomoże w walce z #koronawirus. pic.twitter.com/DQKKhPjWr4
- Dzisiaj koncentrujemy się na tym, co jest najbardziej konieczne i potrzebne na najbliższe tygodnie. O taki transport starało się kilka państw, u nas to były długie dni negocjacji i długie rozmowy - powiedział premier, który podziękował także prezydentowi Andrzejowi Dudzie za rozmowę z prezydentem Chin.
- To bezprecedensowy transport, który będziemy powielać i dostarczać jak najwięcej sprzętu. Ale działamy dwutorowo - chcemy odbudowywać produkcję krajową, a to już się udaje w przypadku takiego sprzętu jak choćby maski czy fartuchy - poinformował szef rządu. Dodał, że obecnie w Polsce zdolności produkcyjne maseczek wynoszą 40 mln sztuk na miesiąc. Już za miesiąc ma być to 100 mln sztuk.
- Jesteśmy przygotowani na kolejne transporty i one będą ściągane do Polski w najbliższych dniach i tygodniach. Tego sprzętu będzie coraz więcej. Mamy już teraz zabezpieczone na kilka tygodni materiały potrzebne do ochrony osobistej dla służb. Wiemy, że ta walka może być długa, a my chcemy być przygotowani. Chcemy raczej towaru mieć więcej, na zapas - stwierdził premier.
W wydarzeniu uczestniczył także wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, który nadzoruje m.in. KGHM i Lotos.
- Spółki skarbu państwa po raz kolejny udowadniają, że w tym trudnym okresie stają na wysokości zadania i zdają egzamin z bycia społecznie odpowiedzialnymi podmiotami biznesowymi - powiedział wicepremier Sasin.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.