W piątek, 10 kwietnia przypada 10. rocznica katastrofy smoleńskiej, w której życie straciło 96 osób wraz z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim.
Przed godz. 9 pod Pomnikiem Lecha Kaczyńskiego oraz Pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej kwiaty złożyli m.in. premier Mateusz Morawiecki, marszałek sejmu Elżbieta Witek, ministrowie i parlamentarzyści.
Swoimi wspomnieniami sprzed 10 lat podzielił się prezydent Andrzej Duda, który wówczas był ministrem w kancelarii Lecha Kaczyńskiego.
- Największe emocje wzbudził we mnie moment, w którym powiedzieli, że wszyscy zginęli. To był moment kompletnej pustki. Jakiejś bezdennej zupełnie rozpaczy, która powoduje, że człowiek czuje się jakby był wydrążony w środku – mówił Prezydent Andrzej Duda w programie „Alarm” w TVP 1.
Przypominamy że, 10 kwietnia 2010 roku, o godz. 8:41 czasu polskiego w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem zginęło 96 osób. Wśród nich: prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące, stanowiący delegację polską na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, a także załoga samolotu.
Na pokładzie Tupolewa znajdowały się też osoby z województwa śląskiego: Krystyna Bochenek - dziennikarka, polityk, senator V, VI i VII, wicemarszałek Senatu VII kadencji, Sławomir Skrzypek - ekonomista, zastępca prezydenta Warszawy w latach 2002-2005, od 2007 do 2010 prezes Narodowego Banku Polskiego i Grzegorz Dolniak - poseł na Sejm, Janusz Kochanowski - rzecznik praw obywatelskich.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.