Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla postuluje pilne uproszczenie formalności związanych ze sprzedażą węgla zwolnionego z akcyzy. Firmy dostarczające opał oceniają, iż w okresie epidemii koronawirusa obecne regulacje narażają sprzedawców i nabywców na niepotrzebne ryzyko.
Od ośmiu lat wszystkie wyroby węglowe są obłożone akcyzą, z której jednak zwolnieni są nabywcy węgla na opał - przede wszystkim gospodarstwa domowe, ale także m.in. rolnicy, szkoły, szpitale, jednostki pomocy społecznej oraz - po spełnieniu określonych warunków - niektóre firmy, np. energochłonne. Aby nie płacić akcyzy, konieczne jest dopełnienie wielu ważnych formalności, w tym złożenie oświadczeń o przeznaczeniu kupowanego węgla. Trzeba też spełnić wymogi związane z przemieszczaniem zwolnionego z akcyzy paliwa.
Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla, skupiająca ponad sto podmiotów dysponujących 350 składami węgla w całej Polsce, ocenia, że obowiązujące przepisy, od spełnienia których uzależnione jest zwolnienie węgla z akcyzy, stawiają wymagania, których realizacja w dobie panującej epidemii w praktyce jest niemożliwa.
- Zgodnie z ustawą o podatku akcyzowym, każda dostawa węgla zwolnionego od akcyzy, w tym dla gospodarstw domowych, wiąże się z szeregiem obowiązków dokumentacyjnych, wymuszających bezpośredni kontakt sprzedawcy lub kuriera z klientem - wyjaśnił w czwartek prezes Izby Łukasz Horbacz.
Jego zdaniem, wobec wciąż występujących przymrozków i zwiększonego zapotrzebowania na opał w gospodarstwach domowych, nabywcy mają coraz więcej kłopotów z zakupem węgla. Stąd postulat zmian w obowiązujących zasadach dotyczących dostaw węgla zwolnionego z akcyzy.
Izba postuluje przede wszystkim poszerzenie możliwości stosowania tzw. sprzedaży paragonowej, gdzie nie obowiązują niektóre formalności - obecnie dotyczy to dostaw węgla do 200 kilogramów. "Na czas trwania epidemii, w celu umożliwienia realizacji dostaw wyrobów węglowych zwolnionych od akcyzy, zasadne byłoby podniesienie tego limitu do 3 ton" - ocenił prezes Izby.
Kolejnym wskazywanym przez Izbę rozwiązaniem, którego wdrożenie znacznie uprościłoby sprzedaż, a jednocześnie wciąż pozwalało na identyfikację nabywcy, byłoby umożliwienie złożenia stosownego oświadczenia np. w wiadomości e-mail lub zamówieniu składanym poprzez sklepy internetowe. - Identyfikacja nabywcy w takich przypadkach byłaby możliwa poprzez dane z przelewu lub transakcji kartą - wyjaśnił Horbacz.
W ocenie przedstawicieli Izby, bez tego typu wsparcia ze strony Ministerstwa Finansów dostawcy i nabywcy nadal będą narażeni na niepotrzebne ryzyko zarażenia koronawirusem.
- Dodatkowo coraz trudniejsze jest zapewnienie wystarczającej ilości węgla dla odbiorców indywidualnych. Liczymy, że nasze postulaty oraz apel o pomoc skierowany do ministra finansów spotkają się ze zrozumieniem; czekamy na jak najszybsze działania, które pozwolą nam zapewnić odpowiednią ilość opału gospodarstwom domowym - podsumował prezes.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.