Kopalnia dla górników to drugi dom, a o dom trzeba dbać, a przede wszystkim go chronić. Obecnie trzeba go chronić przez koronawirusem. Takie właśnie działania podejmowane są w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
W spółce od wielu dni funkcjonuje sztab kryzysowy powołany przez prezesa zarządu. Tam podejmowane są decyzję i określane są procedury bezpieczeństwa mające chronić załogi przed wirusem. Są one potem wdrażane przez sztaby funkcjonujące w kopalniach spółki.
Pierwsza linią obrony przed koronawirusem jest brama kopalni. To tam odbywa się pomiar temperatury u pracowników. Osoby, które mają podwyższoną temperaturę trafiają do punktów przed kopalnią, gdzie telefonicznie są konsultowane przez służby medyczne.
Procedury bezpieczeństwa wprowadzone w kopalniach JSW mają na celu przede wszystkim minimalizację ryzyka infekcji. Dlatego decyzją sztabu kryzysowego od 23 marca praca w kopalniach JSW odbywa się w trybie trzyzmianowym. W ten sposób ograniczono kontakt pracowników poszczególnych zmian w tak newralgicznych miejscach jak cechownia, łaźnia, nadszybie, podszybie oraz wyrobiska.
- System ten nam pozwala ograniczyć liczbę pracowników na zakładzie oraz sprawia, że pracownicy kończący prace nie mijają się z tymi, którzy ją zaczynają. W ten sposób staramy się ograniczać kontakt do minimum – mówi Piotr Graboń, kierownik Działu bhp i szkoleń w kopalni Pniówek.
Zmianie uległy także zasady według, których pracownicy poruszają się po kopalni.
- Pracownicy poruszają się w maseczkach lub maskach przeciwpyłowych – mówi Graboń.
Nowe procedury dotyczą też jazdy szolą. Ograniczono liczbę pracowników wchodzących do klatki Górnicy stają w nich plecami do siebie.
Ostatnią linią obrony kopalni są służby odpowiadające za utrzymanie ruchu zakłady górniczego. Do pomieszczeń przez nich zajmowanych mogą wchodzić tylko wyznaczone osoby.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Wszystko pięknie ale zaklad przerobczy to co? To jest serce kopalni bez nas koplnia nie pojedzie
Jakie czyszczenie między zmianami? Przejedzie ktoś mopem na łaźni! A pracownicy którzy pracują w firmach ciągle pracują na miedzyzmianach!
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Lepiej nic nie pisac po ip was znajda zwolnia z roboty.
Bzdura ruch Knurów jeszcze więcej ludzi na zmianie 14.00 po prostu tłok tylko czekać by kilkadziesiąt osób została na kwarantannie !!!
I to jest działanie niech inne branże biorą przykład a KWK Budryku jest dobrym przykładem bo i dyrektor jest myślący tak trzymać a reszta się uczyć
Czy tym którzy muszą zostać ktoś zapłaci za to ryzyko?