W Tauron Wydobycie uruchomiono dwie kolejne ściany wydobywcze w zakładach górniczych Sobieski i Janina, a dobowe wydobycie spółki przekroczyło 20 tys. t. Podziemna eksploatacja za pomocą sześciu frontów wydobywczych ma ustabilizować poziom wydobycia w spółce w tym roku.
– Odpowiednie przemodelowanie frontów eksploatacyjnych jest możliwe między innymi dzięki wykonaniu odpowiedniej ilości robót przygotowawczych. Wdrożone już działania naprawcze przynoszą efekt i tym samym średnie wydobycie w zakładach górniczych spółki przekroczyło 20 tys. t/d. Obecnie możliwości spółki pozwalają na stałe utrzymanie takiego poziomu wydobycia – mówi Tomasz Cudny, prezes zarządu Tauron Wydobycie.
Znaczna część produkcji pochodzi ze ścian, z których każda zapewnia wydobycie na poziomie ponad 5 tys. t/d. Obecnie wszystkie zakłady górnicze posiadają przynajmniej jedną taką ścianę.
Na szczególną uwagę zasługuje ściana uruchomiona w ZG Janina. To pierwsza ściana na bazie infrastruktury jednej ze strategicznych inwestycji Tauron Wydobycie, tj. budowy poziomu 800 m.
Węgiel pochodzący z tej ściany charakteryzuje się dobrymi parametrami jakościowymi, co ma szczególne znaczenie w kontekście zasilania nowego bloku energetycznego 910 MW Grupy Tauron w Jaworznie.
Na poprawę wydajności pracy znacznie wpływa odbudowa frontów wydobywczych. Tauron Wydobycie na bieżąco prowadzi analizy możliwości zwiększenia efektywności wykorzystania środków produkcji w ścianach wydobywczych, uwzględniając zmiany w organizacji pracy i pracochłonności procesów technologicznych.
Obniżanie kosztów
Przemodelowaniu podziemnej eksploatacji towarzyszy jednoczesne stałe znaczne ograniczanie kosztów zewnętrznych usług górniczych oraz poprawa wykorzystania istniejącego parku maszynowego.
– Działania restrukturyzacyjne realizowane w Tauron Wydobycie w wielu obszarach w połączeniu ze zwiększonym postępem robót przygotowawczych to dobry prognostyk dla osiągnięcia efektywności ekonomicznej. Każda realizowana przez nas inicjatywa jest zorientowana na działania proefektywnościowe, redukujące koszty i generujące wzrost wydajności pracy – podkreśla Tomasz Cudny.
Nie zmniejszając bezpieczeństwa pracy górników spółka dąży systematycznie do obniżenia bazy kosztów stałych w celu dostosowania ich do realnych poziomów produkcji, wynikających z możliwości technicznych zakładów górniczych oraz z prognozowanego zapotrzebowania rynkowego na węgiel energetyczny.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Siej propagandę dalej
Do Leszek. Nikt tutaj nie bredzi taka jest rzeczywistość.
10 tyś chyba w snach przestańcie bredzić
Do Asol. Dostaną WYNAGRODZENIE inspektorzy, komórkarze, pisarze, związkowcy [teraz mają więcej czasu dla swoich FIREMEK}, budowlańcy. Przepracowałem 25 LAT NA DOLE, Ten to zrozumie, kto ma związek z kopalnią. Szczęść Boże dla górników.
Nie zawsze 10 tys, ale przeważnie z 350 skipów Brzeszcze mają codziennie.
20tys. Na dobę z trzech kopalń z tego 10 tys. na ZG Brzeszcze.
Mam pytanie. Co aktualnie teraz robią inspektorzy z działów adaptacji i szkolenia na KWK jak wszelkie szkoły są pozamykane a praktyki odwołane. Co wy teraz robicie? I czy za ten okres dostaniecie wypłatę?