Spore przetasowania zapowiadają się na trasach obsługiwanych przez Koleje Śląskie. Najbardziej skorzystają pasażerowie w Mysłowicach, Bielsku-Białej i Strumieniu. Utrudnienia czekają za to pasażerów m.in. z Wisły czy Dąbrowy Górniczej.
W niedzielę, 15 marca, zaczyna obowiązywać pierwsza korekta rocznego rozkładu jazdy. Tego dnia po raz ostatni pociągi pojadą trasą Zabrzeg Czarnolesie - Skoczów - Wisła Głębce, gdyż nazajutrz ma się rozpocząć remont tej trasy. Pojawi się zastępcza komunikacja autobusowa, ale na nieco innej trasie. Na podstawie biletu samorządowego przewoźnika będzie można podróżować z Bielska-Białej przez Skoczów do Wisły. Dotąd Koleje Śląskie nie obsługiwały połączenia między Skoczowem a Bielskiem-Białą.
Podróż do kurortów w Beskidzie Śląskim wydłuży się i to znacznie. Przykładowo w drugiej połowie kwietnia w soboty i niedziele wieczorna podróż Kolejami Śląskimi z Katowic do Wisły potrwa ponad trzy i pół godziny. Wyjeżdżając pociągiem z Katowic o godz. 19.20 trzeba się będzie przygotować na dwie przesiadki w Bielsku-Białej na pierwszy autobus zastępczy do Ustroniu i w Ustroniu na następny, który dojedzie do Wisły Głębce na godz. 23.02.
W związku z zamknięciem dla pociągów trasy do Wisły nie będzie też kursować sobotnio-niedzielny pociąg z Gliwic przez Knurów do Wisły Głębce. Zamiast niego w dni wolne zostanie uruchomiony pociąg Salmopol z Gliwic przez Knurów do Żywca. Do 10 maja będzie on jeździć przez Strumień i Chybie, od 16 maja inną trasą - przez Suszec Kopalnię i Pszczynę.
Więcej pociągów Kolei Śląskich przejściowo pojawi się na trasie Chybie - Strumień - Żory. Od 14 kwietnia do 8 maja pojedzie tamtędy m.in. wieczorny pociąg z Bielska-Białej do Raciborza oraz poranny pociąg z Cieszyna do Raciborza. Ten drugi pojedzie osobliwą trasą: z Chybia skierowany zostanie najpierw do Czechowic-Dziedzic, tam zmieni kierunek jazdy, by powtórnie przyjechać do Chyba i dopiero dalej pojechać w kierunku Żor.
Od 11 maja poranny pociąg Olza z Katowic do Cieszyna nie będzie się zatrzymywać w Zabrzegu, a do celu dotrze dziewięć minut później.
Przez dwa dni, 25 i 26 kwietnia, pociągi pomiędzy Rybnikiem i Raciborzem nie będą jeździć tak jak zwykle okrężną, dłuższą trasą przez Rydułtowy i Łuków Śląski, lecz pojadą krótszą, prostszą trasą przez Jejkowice, jednak bez postojów.
Uciążliwości czekają pasażerów przemieszczających się między Zawierciem a Zagłębiem Dąbrowskim i Katowicami. Od 1 czerwca część pociągów przejściowo będzie mieć zmienioną lub skróconą trasę, np. zamiast z do Dąbrowy Górniczej Ząbkowice będzie skrócony do Dąbrowy Górniczej.
Nie każdym pociągiem Kolei Śląskich do Częstochowy dotrzemy do głównej stacji w tym mieście. Od 15 marca do 18 maja pociąg odjeżdżający z Gliwic o godz. 15.19 skończy bieg w stacji Częstochowa Stradom. Stamtąd odjadą dwa zastępcza autobusy: jeden do stacji Częstochowa, drugi do stacji Częstochowa Raków. Jednak autobusy te będą jeździć tylko w soboty, niedziele i święta.
Od 1 do 3 maja oraz od 11 do 13 czerwca Koleje Śląskie uruchomią poranny pociąg przyspieszony Turbacz z Katowic przez Jeleśnię do Rabki-Zdroju. Ucieszą się z niego miłośnicy górskich wędrówek, gdyż skład ten zatrzyma się na kilku stacjach pomiędzy Żywcem i Suchą Beskidzką, skąd można ruszać na wyprawy w Beskid Makowski.
Powód do zadowolenia mogą mieć pasażerowie wsiadający na stacji Mysłowice Kosztowy. W połowie grudnia Koleje Śląskie przestały zatrzymywać tam większość swoich pociągów kursujących między Katowicami a Oświęcimiem. Od 15 marca z powrotem wszystkie pociągi będą mieć tam planowy postój.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.