O profilaktyce i rozwiązaniach stosowanych w zapobieganiu chorobom układu ruchu mówił podczas III Akademii Bezpieczeństwa Wydawnictwa Górniczego Janusz Sapiński z katowickiego Oddziału Stowarzyszenia Pracowników Służby BHP Przemysł – Górnictwo.
- Większość przedmówców skupiała się na skutkach, ja chciałbym się opowiedzieć o profilaktyce chorób układu szkieletowo-mieśniowego – zaznaczył Sapiński.
Jak dodał choroby te stanowią jedną z najważniejszych przyczyn ograniczenia aktywności zarówno zawodowej, jak i parazawodowej. 19 proc. spośród wszystkich stwierdzonych przypadków niezdolności do pracy u mężczyzn i 17 proc. w przypadku kobiet, jest związana właśnie z tymi chorobami.
Sapiński podkreślił, że w przypadku branży górniczej najważniejszym czynnikiem ryzyka chorób układu ruchu jest wykonywanie pracy w pozycji wymuszonej.
- Co możemy zrobić w ramach profilaktyki? Pierwszym elementem jest rozpoznanie czynnika ryzyka. To wiąże się z określeniem stanowisk pracy, gdzie występuje ryzyko obciążenia układu szkieletowo-mięśniowego. W przypadku branży górniczej takich stanowisk będzie dużo – nie tylko te związane z pracą na dole, ale też biurowe – podkreślił Sapiński.
Wśród „dobrych praktyk” związanych z profilaktyką zalecił, aby korzystać z gotowych rozwiązań i nie wyważać otwartych drzwi, zainteresować problemem pracowników, konsekwentnie realizować swoje działania, a na koniec zadbać o informację zwrotną.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.