Aż dwie trzecie śmiertelnych i ciężkich wypadków, które zdarzyły się w ub.r. w polskim górnictwie, było wynikiem nieprzestrzegania podstawowych zasad i przepisów BHP.
„Podczas prac przy głębieniu szybu VI kopalni Budryk zginał na miejscu 29-letni nadgórnik zatrudniony przez firmę zewnętrzną. Do zdarzenia doszło o godz.11.12 na głębokości około 1190 m. Nadgórnik nadzorował prace przy głębieniu szybu będąc na jego dnie. Zgon nastąpił prawdopodobnie w wyniku uderzenia drabinką służącą do wchodzenia do kubła transportującego pracowników” – czytamy w archiwalnym komunikacie z 11 kwietnia 2013 r.
Można przytaczać ich wiele, pytanie jednak w jaki sposób ograniczać liczbę podobnych zdarzeń. Zdaniem Patrycjusza Polaka, kierownika Zespołu BHP w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, należy przede wszystkim przemawiać do świadomości pracowników.
- Zrealizowaliśmy serię filmów szkoleniowych poświęconych m.in. pracy w transporcie. Przedstawiają one zarówno prawidłowe zachowania jak i te, które mogą prowadzić do wypadków. Są one prezentowane również podczas szkoleń. Szkolić należy regularnie. Tylko w ten sposób można wiedzę ugruntować. Tak też czynimy – zapewnił Patrycjusz Polak podczas debaty w ramach III Akademii BHP Wydawnictwa Górniczego.
Okazuje się, że wielu pracowników zatrudnionych w transporcie dołowym zapomina o przyjmowaniu właściwych postaw w trakcie podnoszenia przedmiotów ciężkich. Tymczasem właśnie w trakcie tych czynności dochodzi do wielu urazów kręgosłupa. Wykonywane w dłuższym czasie prowadzą do schorzeń kręgosłupa, stawów i układu kostnego.
Do urazów fizycznych, w tym urazów kręgosłupa, dochodzi jednak nie tylko podczas pracy na dole. Nieprzestrzeganie przepisów bhp przez pracowników administracji zatrudnionych w biurach również generuje podobnego rodzaju schorzenia.
- Kiedy obserwuję pozycje pracowników wykonujących swoje zadania przy komputerze, przyznać muszę, że rzadko kiedy pozostają one w zgodzie z zasadami ergonomii. W efekcie powstają schorzenia kręgosłupa, pracownicy muszą korzystać ze zwolnień lekarskich, a to wszystko ma swoje przełożenia na koszty ponoszone przez pracodawcę – wskazał przedstawiciel służb bezpieczeństwa i higieny pracy w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.