Jak zadeklarował Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarność, porozumienie płacowe osiągnięte w Polskiej Grupie Górniczej nie kończy sporu na linii górnicze związki zawodowe – rząd. Pilnym problemem do rozwiązania, na który wskazuje związkowiec, jest wciąż formuła funkcjonowania spółek górniczych i energetycznych.
- Czy to można nazwać sukcesem? Żaden kompromis nie jest sukcesem dla żadnej ze stron. Dziś ludzie dostaną określoną kwotę podwyżki od stycznia i mają to zagwarantowane na kolejne lata –powiedział po podpisaniu porozumienia płacowego Hutek. Jak dodał w poniedziałek i wtorek w zakładach i kopalniach PGG odbędą się masówki informacyjne dla załóg, podczas których przedstawiciele sztabów protestacyjno-strajkowych przedstawią szczegóły porozumienia płacowego z 21 lutego.
Jak zaznaczył przewodniczący górniczej Solidarności nie oznacza to jednak, że spór pomiędzy górniczymi związkami zawodowymi a rządem został całkowicie zażegnany.
- To kończy pierwszą część sporu. Zawiesiliśmy akcję protestacyjną natomiast nie kończymy sporu. W porozumieniu jest zapisane, że we wrześniu siadamy do dalszych rozmów dotyczących wynagrodzeń. Oczekujemy teraz od ministerstwa działań mających na celu rozładowanie zwałów, tak aby węgiel z Polskiej Grupy Górniczej był odbierany na bieżąco. To powinno poprawić płynność finansową spółki, co pozwoli we wrześniu usiąść i rozmawiać o dalszym wzroście wynagrodzeń. Taka jest deklaracja, że węgiel będzie odbierany. 21 kwietnia powiemy premierowi „sprawdzam” - zapowiedział Hutek.
- Zapewnienia, że będziemy rozmawiać o nowej formule dla PGG, to konieczność, bo PGG w tej formule nie przetrwa. Zresztą wszyscy widzą, co się dzisiaj dzieje, również z Bogdanką i JSW. W sierpniu, kiedy wystąpiliśmy z roszczeniami płacowymi była całkiem inna sytuacja w PGG i w całym górnictwie. Wtedy mówiło się o 800 mln zł zysku, nie było pełnych zwałów, węgiel się sprzedawał i był odbierany. Można powiedzieć, że różnie bywało w stosunkach z panem ministrem Grzegorzem Tobiszowskim, ale wychodzi na to, że jak odszedł w czerwcu do europarlamentu, to energetyka popuściła sobie pasa i zaczęły się problemy z odbiorem węgla – dodał szef górniczej Solidarności.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dziś wielki chaos i panika w biurach inspektorów od spraw nie potrzebnych którzy są pracownikami solowymi a mają odbite dyskietki i przebywają na powierzchni okradając w ten sposób pracodawcę. Dziś ma być kontrola w biurach przez centrale na byłej kopalni khw. W szoli dziś może być ciasno bo inspektorki będą się cisly na zjazd. pozdrawiam i do zobaczenia po wyjeździe. Wkoncu się za nich wzięli.
Szkoda tych gorolików nowoprzyjyntych zarobiom werbusy duzo mnij niz stare wyjadacze zwionzkowe bo starych hajerów juz nia łoni tyz byli poszkodowani bo musieli odrobiac cołkie rewiyry,wojska itd załatwili ich ta kasta najlepij podburzyc młodych do sztrajku bo niy majom wiedzy ze som robiyni w bambuko przez ta kasta...yntylygentow...
Zrobimy kilka wycieczek i będzie git!Urlop jo tyż mom i tyż traca!Wycieczkowicze,grzybiarze ,rybacy i chwilówkowicze jesteśmy z wami!