2020 rok rozpoczął się najniższym od 2016 r. notowaniem indeksu obrazującego ceny węgla energetycznego w europejskich portach Amsterdam, Rotterdam i Antwerpia (ARA) - wynika z opracowania Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP).
We wtorek, 11 lutego, katowicki oddział Agencji opublikował comiesięczne podsumowanie przeglądu publikacji prasowych dotyczących światowego rynku węgla w styczniu br. ARP publikuje swoje opracowania w prowadzonym przez siebie portalu Polski Rynek Węgla.
Z analizy wynika, iż początek roku na międzynarodowym rynku węgla nie poprawił słabych nastrojów, które przeważały pod koniec 2019 r.
"W obszarze Atlantyku presja na energetykę węglową jest coraz silniejsza, mimo iż konsumpcja surowca została już zredukowana o ponad połowę w takich krajach jak Niemcy, Hiszpania, Wielka Brytania oraz Francja. Spadek konsumpcji w elektrowniach węglowych napędzany jest słabszym zapotrzebowaniem na energię w rezultacie wyższych temperatur w okresie zimowym, korzystnymi uwarunkowaniami dla energetyki gazowej czy rosnącą konkurencją ze strony paliw odnawialnych" - czytamy w opracowaniu.
W rezultacie początek tego roku przyniósł najniższe notowanie indeksu CIF ARA od 2016 r. W pierwszym tygodniowym notowaniu wartość tego indeksu wyniosła 52,09 USD za tonę węgla i w stosunku do ostatniego notowania w 2019 r. obniżyła się o 1,10 USD na tonie. Rok wcześniej wartość indeksu wynosiła 84,35 USD za tonę, a w styczniu 2018 r. - 96,19 USD za tonę.
Eksperci oceniają, że uwarunkowania dla aktywności handlowej na obszarze rynku Atlantyku były w styczniu na tyle słabe, że eksporterzy z takich kierunków jak Kolumbia, USA czy Rosja nie byli skłonni obniżać cen dostaw, aby konkurować na rynku europejskim.
"Dlatego w obliczu niskich cen w portach ARA oraz rosnących cen dostaw surowca z RPA, dostawcy optowali za przekierowaniem wolumenów z rynku europejskiego na rynek Azji-Pacyfiku, który w styczniu wykazał się zdecydowanie większą aktywnością w porównaniu do rynku Atlantyku" - podano w opracowaniu.
Ceny dostaw surowca z RPA, mimo spadku w pierwszym tygodniu stycznia, na przestrzeni całego miesiąca zauważalnie rosły. Sprzyjało temu głównie zapotrzebowanie ze strony indyjskiego sektora żelaza gąbczastego oraz kurcząca się podaż w tym obszarze rynku. W styczniu południowoafrykański indeks węglowy odnotował wzrost o 15 proc. i w ostatnim tygodniowym notowaniu miesiąca wyniósł 90 USD za tonę, przy silnej konkurencji ze strony węgla z Rosji i Kolumbii.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Najniższe od 4 lat ceny węgla to idealny czas na wypłacanie 115% czternastki. Ale pieniądze to byt abstrakcyjny, liczą się TONY!
Był czas na negocjacje płacowe związkole wycieczki rodziną i znajomym organizowali!Teraz bida,zamykanie kopalń mamią biednych górników podwyżkami a chodzi o ich stołki Alokacje i na dół do roboty.