We wtorek, 11 lutego, zarząd regionu śląsko-dąbrowskiej Solidarności przyjął stanowisko ws. stopnia realizacji Programu dla Śląska i skierował je do premiera Mateusza Morawieckiego.
"Mimo licznych deklaracji ze strony rządu, większość kluczowych projektów zawartych w Programie dla Śląska nie weszła nawet we wstępną fazę realizacji" - napisali działacze śląsko-dabrowskiej "S" w stanowisku. Największa w kraju regionalna struktura związku wezwała rząd do podjęcia pilnych działań, podkreślając, że cierpliwość mieszkańców Śląska się kończy.
W stanowisku bardzo krytycznie oceniono tempo realizacji inwestycji zapisanych w rządowym „Programie dla Śląska”.
- Nie ruszył żaden z projektów dotyczących nowoczesnych technologii, m.in. w energetyce. Praktycznie w miejscu stoi program rewitalizacji bloków energetycznych. Nic się dzieje, jeśli chodzi o realizację projektów kogeneracyjnych. Odbudowa przemysłu w naszym regionie pozostaje w sferze haseł, nie wspominając już o budowie na Śląsku gospodarki 2.0 – mówi Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.
Przedstawiciele regionalnych władz „S” wskazali, że jedyne projekty zapisane w PdŚ, które są wdrażane, to część inwestycji infrastrukturalnych, zastrzegając jednocześnie, że dzieje się tak najprawdopodobniej tylko dlatego, że ich realizację przewidują inne rządowe dokumenty i resortowe strategie.
Zaznaczono również, że spółki Skarbu Państwa i inne jednostki, które miały uczestniczyć we wdrażaniu inicjatyw zawartych w „Programie dla Śląska”, nie podejmują w tym zakresie żadnej aktywności.
"A wręcz można odnieść wrażenie, że te inicjatywy starają się storpedować" – podkreślono w stanowisku.
Związkowcy wezwali rząd Mateusza Morawieckiego o podjęcia pilnych działań na rzecz realizacji inwestycji zapisanych w „Programie dla Śląska”, zapowiadając radykalne działania, jeśli tak się nie stanie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Kaj je kopaczka??? moze biedron ja molestuje???
Nasz premier Morawiecki to bohater narodowy ,majac 13 lat rzucal zapalajace butelki ,w stanie wojennym ,pelen szacun ,powinien pisac bajki ,bo ludzie to uwielbiaja ,
Hajer to wtedy dopiero się dowiesz co by było z pracownikami i w jaki sposób pracodawcy i rząd traktowali nas. Tylko tego nie rozumiesz
Premier mógłby w końcu wywalić związkowców za bramy zakładów pracy!