W kopalniach Polskiej Grupy Górniczej w minionym roku doszło do 927 wypadków przy pracy. Natomiast w całej spółce w 2019 r. odnotowano 981 takich zdarzeń. W kopalniach doszło do 9 wypadków śmiertelnych i 1 ciężkiego. Pięciu górników zginęło w wyniku tąpnięć.
Zespoły powypadkowe badające okoliczności wypadków przy pracy analizują ich przyczyny w obszarze zagrożeń osobowych, technicznych i naturalnych.
- Należy pamiętać, że prawie każde takie zdarzenie ma więcej niż jedną przyczynę. Jednak na pierwsze miejsce wysuwa się właśnie czynnik ludzki. W minionym roku pojawił się on w ponad 73 proc. wypadków. Tu możemy stwierdzić m.in. brak uwagi, wadliwy sposób wykonywania pracy, lekceważenie obowiązujących przepisów czy brak należytej współpracy (przy pracy zespołowej - red.). Na drugim miejscu znajdują się przyczyny techniczne. Stwierdzono je w ponad 16 proc. odnotowanych wypadków. Do tej kategorii zaliczamy np. niewłaściwy stan materiałów czy uszkodzenia, które powstały w czasie eksploatacji. Natomiast ostatnią przyczyną są zagrożenia naturalne, czyli m.in. odprężenia i tąpnięcia – mówi dyrektor Biura BHP i Szkoleń PGG Grzegorz Ochman.
Upadki, potknięcia i poślizgnięcia
W minionym roku w kopalniach spółki najczęściej do wypadków dochodziło w czasie chodzenia (230), noszenia i ręcznego przesuwania (184), wykonywania niezmechanizowanej obudowy wyrobisk (85) oraz przy montażu, demontażu i przeglądach maszyn i urządzeń (46). Najczęściej odnotowanymi niebezpiecznymi zdarzeniami były: potknięcie się, poślizgnięcie i upadek osób (241).
- Najwięcej urazów dotyczyło palców. Odnotowaliśmy ich w sumie 262. Kolejne były związane z kończynami dolnymi, czyli nogi ze stawem kolanowym, stawu skokowego i stopy. Było ich odpowiednio 108, 81 i 73. Natomiast najmniej urazów dotyczyło uszu. Odnotowaliśmy trzy takie zdarzenia – mówi dyrektor Ochman.
Przez długi czas w górnictwie utrzymywała się tendencja, że wypadkom najczęściej ulegają pracownicy z najkrótszym stażem pracy i ci najbardziej doświadczeni. W pierwszym przypadku wskazywano tu na brak pewnego obycia w specyficznym środowisku pracy, a w drugim jako przyczynę określano rutynę. Obecnie to się zmienia. W ubiegłym roku najwięcej wypadków odnotowano w grupie pracowników, których staż wynosił od 3 do 10 lat. W sumie było to 401 zdarzeń. Odnotowano tutaj również najwyższą wartość wskaźnika na 1000 osób zatrudnionych pod ziemią w tej grupie wiekowej. Wyniósł on 51,3. Kolejną grupą byli pracownicy, którzy pracują w PGG od 2 do 3 lat. Ich wskaźnik wynosi 46,65 przy ogólnej liczbie wypadków wynoszącej 48.
W PGG stwierdzono wzrost kultury bezpieczeństwa w obszarze stosowania środków ochrony indywidualnej (ŚOI). Potwierdzają to wyniki przeprowadzonych audytów stanowiskowych. W ub. r. w spółce odnotowano 9 chorób zawodowych (6 pylic płuc, 2 uszkodzenia słuchu, 1 choroba układu ruchu wywołana sposobem wykonywania pracy). W tym obszarze dominującym zagrożeniem jest narażenie na pyły szkodliwe dla zdrowia. Jednym ze sposobów ochrony przed tym zagrożeniem są właśnie środki ochrony indywidualnej. Stale podnoszone są wymagania w zakresie ich doboru. Należy też zwrócić uwagę na znaczącą rolę przedstawicieli strony społecznej – zakładowych społecznych inspektorów pracy, którzy aktywnie uczestniczą w pracach przy określaniu wymagań dla środków ochrony indywidualnej i odzieży roboczej.
W PGG w minionym roku do wypadków najczęściej dochodziło w poziomych chodnikach transportowych (236), ścianach z zawałem i kompleksową mechanizacją (221), pochyłych chodnikach transportowych (138) i przodkach chodnikowych (79). Wypadkom ulegali przede wszystkim pracownicy zatrudnieni na stanowiskach górnika, młodszego górnika i sekcyjnego. W sumie z ich udziałem odnotowano 627 zdarzeń, a wskaźnik wypadkowości na 1000 zatrudnionych wyniósł ponad 42. Na drugim biegunie znaleźli się pracownicy inżynieryjno-techniczni. W ich przypadku ogólna liczba wypadków wyniosła 34, a wskaźnik określono na 7,4.
Plan poprawy na najbliższe lata
- Jako firma podejmujemy działania, które mają poprawiać stan bezpieczeństwa. Jedne z nich mają charakter doraźny, a inne są długofalowe, jak choćby Plan poprawy bhp. W PGG jest on tworzony na kilka lat. W tym roku zaczyna funkcjonować jego nowa edycja i jesteśmy na etapie podsumowania jego realizacji z okresu 2018-2019. Opracowując go, dokonujemy przeglądu zagrożeń w rejonach, w których będzie prowadzona eksploatacja. Analiza ta ma doprowadzić nas do znalezienia najlepszych rozwiązań mających poprawić stan bezpieczeństwa. Ustalamy ją wraz ze stroną społeczną na Komisji Bezpieczeństwa. W ramach tego planu mamy pięć kluczowych obszarów: zwalczanie zagrożeń naturalnych, wymianę parku maszynowego, poprawę przewozu ludzi na stanowiska pracy, innowacyjne rozwiązania służące poprawie bezpieczeństwa pracy oraz środki ochrony indywidualnej. Bardzo ważnym narzędziem są dla nas także audyty stanowiskowe. One nie są kontrolą, ale pewnego rodzaju przeglądem, w czasie którego wspólnie z pracownikami dokonujemy oceny warunków pracy. W procesie planowania działań korygujących i profilaktycznych zawsze wykorzystujemy sugestie i uwagi pracowników, bo przecież oni najlepiej znają swoje miejsca pracy – podsumowuje dyrektor Ochman.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.