To było już ostatnie spotkanie ze św. Barbarą na poziomie 438 ruchu Piekary kopalni Bobrek-Piekary. W styczniu 2020 r. wydobycie w piekarskiej kopalni zostanie wygaszone
Rankiem 3 grudnia do podziemi ruchu Piekary kopalni Bobrek-Piekary zjechali przedstawiciele załogi, związków zawodowych, kierownictwa kopalni oraz spółki Węglokoks Kraj. Modlitwę poprowadził ks. Jarosław Ogrodniczak, proboszcz parafii pw. Świętej Rodziny w Piekarach Śląskich.
- Miałem okazję odwiedzić wyrobiska kopalni wraz z grupą duchownych. Przyjrzeliśmy się pracy górników, ich ogromnemu wysiłkowi i warunkom pracy. To było ogromne doświadczenie. Dzisiejsza uroczystość ma swoją szczególną wymowę. Ostatni raz zjeżdżamy pokłonić się św. Barbarze. Z dużym sentymentem kończy się pewien etos pracy górników w naszym mieście. Zostaną z pewnością tradycje, które trzeba będzie nadal pielęgnować – powiedział ks. Jarosław Ogrodniczak.
Z figurą św. Barbary i podziemnym ołtarzem wiąże się wiele interesujących historii.
- W dawnej kopalni Andaluzja górnicy wykonali kaplicę na poziomie 415. Ustawili tam figurę swojej patronki. Poświęcił ją ks. abp Damian Zimoń. Było to 2 grudnia 1990 r. Potem Barbórka trafiła do zakładu górniczego w Piekarach Śląskich, gdzie stanęła na ołtarzu w podziemnej grocie wykutej w czole starego przodka – opowiada Andrzej Lukaszczyk, przewodniczący NSZZ Solidarność Andaluzja.
Po wygaszeniu wydobycia w ruchu Piekary, figura św. Barbary zostanie przeniesiona do ruchu Bobrek.
- Znajdziemy dla niej godne miejsce. Są dwie lokalizacje. Wybierzemy najlepszą – zapewnił Andrzej Malesza, wiceprezes spółki Węglokoks Kraj.
Górnicy z Piekar mają nadzieję, że w bytomskiej kopalni zwyczaj modlitwy przed figurą świętej z okazji Barbórki będzie kontynuowany.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.