Jak ocalić od zapomnienia i przed zagładą dawne kopalniane obiekty oraz osiedla patronackie? Nigdy nie zrobiono pełnej dokumentacji obejmującej wszystkie kopalnie Śląska. Część z nich już nie istnieje, a pamięć o nich przepadła wraz ze zniszczoną bezmyślnie przed laty dokumentacją.
Opowiedziała o tym Elżbieta Niezabitowska, emerytowana profesor Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej, podczas konferencji pt. „Dziedzictwo górnictwa – współczesne bogactwo górnośląskiej historii” w kopalni Królowa Luiza w Zabrzu.
Na Wydziale Architektury Politechniki Śląskiej w Gliwicach w latach 70. powstała Katedra Architektury Przemysłowej. Kierował nią prof. J. Tadeusz Gawłowski. W katedrze prowadzono zajęcia dydaktyczne i badania naukowe dotyczące projektowania kopalni i podstawowych obiektów kopalnianych. W latach 80. na zlecenie wojewódzkiego konserwatora zabytków powstały tam karty ewidencyjne zabytków w wybranych kopalniach. W tym samym czasie rozpoczęto badania nad przekształceniami i adaptacją istniejących obiektów przemysłowych do nowych celów.
- Równolegle w byłej Katedrze Historii Architektury, a obecnie w Katedrze Teorii, Projektowania i Historii Architektury oraz w Katedrze Nauk Społecznych na Wydziale Organizacji i Zarządzania prowadzono badania nad zabytkowymi osiedlami patronackimi przemysłu Górnego Śląska, w tym kopalnianymi osiedlami – mówiła prof. Niezabitowska.
Przypomina, że ukoronowaniem zainteresowań nad rozwojem urbanistycznym Górnego Śląska pod wpływem rozwoju przemysłu jest praca habilitacyjna Barbary Stankiewicz „Dziedzictwo kulturowe przemysłu i struktur osadniczych w obszarze”. Autorka przedstawia rozwój struktury osiedleńczej Górnego Śląska w kontekście rozwoju przemysłu, ukazując go w trzech okresach historycznych: z końcem XIX w., z początkiem XX w. i w latach 40.-80. XX w.
- Problematyka architektoniczna samych kopalń i obiektów kopalnianych praktycznie nie była rozwijana od lat 90., czyli niemal 30 lat, i jest najsłabiej rozpoznana. Nigdy nie zrobiono pełnej dokumentacji w tym zakresie, obejmującej wszystkie kopalnie Śląska. W związku z tym nie ma odpowiednich źródeł informacji umożliwiających wyszczególnienie najbardziej znaczących realizacji obiektów architektury przemysłowej o znaczeniu historycznym dla potrzeb rozwoju górnictwa węglowego. Wiele z badanych przeze mnie i Ewę Szady obiektów kopalnianych już nie istnieje. Wiele kopalni zostało w tym czasie zamkniętych, wiele obiektów wyburzono lub przebudowano, adaptując do innych celów z większym lub mniejszym poszanowaniem dla jakości kulturowej danego obiektu – opowiada prof. Niezabitowska.
Dodaje, że z uwagi na zmierzch cywilizacji opartej na węglu i upływ czasu (obiekty budowlane rzadko są w stanie przetrwać dłużej niż 100 lat) należy spodziewać się zaniknięcia tych śladów historycznego rozwoju Górnego Śląska. Dobrze byłoby jednak zadbać o pozostałe jeszcze ślady historyczne tego ważnego okresu rozwojowego w historii ludzkości.
Zdaniem prof. Niezabitowskiej, badania nad rozwojem architektury przemysłowej kopalni powinny więc być prowadzone w kilku kierunkach. Pierwszy z nich to urbanistyka regionu ukazująca rolę zakładu wydobywczego w rozwoju przemysłu Górnego Śląska i całego regionu, w tym tkanki osiedleńczej. Drugi to urbanistyka kopalni jako takich (rozwój planu, zmiany w trakcie rozwoju, różne systemy kształtowania planu kopalni), w tym towarzyszących kopalniom osiedli patronackich. Trzeci kierunek to architektura poszczególnych obiektów charakterystycznych dla kopalni w różnych okresach historycznych, w tym także budynków z osiedli patronackich.
- Zebranie sygnalizowanego materiału historycznego to ogromne przedsięwzięcie z uwagi na zaginięcie i zniszczenie znacznej części materiałów historycznych (dotyczy to w pierwszym rzędzie kopalni dziś już nieistniejących), a także na ich rozproszenie po różnych archiwach i praktyczny brak usystematyzowanych badań naukowych architektonicznych w tym zakresie - podkreślała prof. Elżbieta Niezabitowska.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.