Jak już informowaliśmy, w poniedziałek, 14 października na posiedzeniu sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa miał być rozpatrywany m.in. projekt ustawy dotyczącej tzw. złóż strategicznych, czy też złóż o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej.
Okazało się jednak, że punkt ten został usunięty z zaplanowanego posiedzenia. Poinformował o tym portal rybnik.com.pl powołując się na informacje przekazane przez przewodniczącego rybnickiej rady miasta Wojciecha Kiljańczyka .
Chodzi o przygotowany przez grupę posłów PiS projekt złożony w Sejmie 9 września, o którym pisaliśmy już w netTG.pl. Zgodnie z projektem, minister środowiska ma mieć możliwość ustanowienia strefy specjalnego przeznaczenia na terenach, gdzie znajdują się złoża węgla kamiennego i brunatnego, uznane przez rząd za strategiczne.
Projekt wzbudził obawy wśród śląskich samorządowców, którzy obawiali się że odbierze on jednostkom samorządowym prawa w zakresie dysponowania przestrzenią.
- Na Śląsku i w Małopolsce nie ma złoża węgla o podstawowym znaczeniu dla gospodarki i bezpieczeństwa surowcowego, które podlegałoby rozwiązaniom zawartym w poselskim projekcie nowelizacji prawa geologicznego i górniczego – uspokoił jednak niedawno wiceminister energii Adam Gawęda.
W jego ocenie, dziś można mówić o 2-3 takich złożach w Polsce - w okolicy Bełchatowa (węgiel brunatny) i na Lubelszczyźnie (węgiel kamienny). Wiceminister wymienił złoże węgla brunatnego Złoczew, gdzie - jak mówił - jest ok. 485 mln t węgla, oraz złoże węgla kamiennego Chełm II na Lubelszczyźnie, szacowane na ok. 300 mln t węgla kamiennego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Nikt wam w to nie wierzy, dzisiaj kopalnie na śläsku nie są strategiczne, ale jak wykopiecie cały węgiel gdzie indziej to naraz okaże się że są. Nie róbcie z ludzi durniów.