Pięknieją cechownie kopalń węgla kamiennego. Ambicją kierownictwa niemal każdego zakładu górniczego jest ich remont. Nic w tym dziwnego. Cechownia zawsze uważana była za serce kopalni, miejsce, w którym górnicza brać spotyka się przed i po szychcie.
Cechownia to nic innego jak hala, w której odbywa się cechowanie towarów i narzędzi, a także miejsce załatwiania spraw służbowych. To właśnie w cechowniach odbywają się uroczystości barbórkowe i masówki organizowane przez związki zawodowe. W większości są to obiekty zabytkowe. A to oznacza, że na ich remont trzeba uzyskać zgodę konserwatora zabytków. Tak było w przypadku knurowskiego zakładu górniczego.
- Uzyskaliśmy ją i choć budynek na zewnątrz wygląda jak za dawnych czasów, to w środku jest nowocześnie urządzony. Nie mogło oczywiście zabraknąć miejsca dla pięknie odnowionej mozaiki św. Barbary, ale jest również kiosk internetowy - zwraca uwagę Leszek Palarz, kierownik Działu Bezpieczeństwa i Higieny - główny inżynier BHP w kopalni Knurów-Szczygłowice.
Kiosk internetowy to nic innego jak terminal, na którym udostępniana jest platforma internetowa Jastrzębskiej Spółki Węglowej o nazwie „Strefa sztygara i nie tylko”. Każdy pracownik przed albo po szychcie ma dostęp do informacji. Może sprawdzić liczbę dni przysługującego mu urlopu lub zapoznać się z tzw. paskiem wypłaty. Jeden z dwóch działających na cechowni terminali umieszczono w stylowej budce telefonicznej, jaką starsi pracownicy kopalni z pewnością pamiętają jeszcze z ulic polskich miast.
Świeżo po remoncie jest również cechownia ruchu Halemba kopalni Ruda. Zadbano o szczelne okna, odmalowano ściany, odnowiono ołtarz patronki górników.
- Wyremontowano także pomieszczenia biurowe, które latami stały bezużytecznie. Swoje miejsce znajdą tam biura najważniejszych oddziałów. Skupimy wszystkie w jednym miejscu. Do tej pory bowiem rozrzucone były po różnych miejscach kopalni – podkreśla Krzysztof Gluziński, inżynier ds. obudowy, kierowania stropem i klejenia..
Niemal świeżo oddaną do użytku po remoncie cechownię mają w ruchu Marcel kopalni ROW. Wyrównano podłogę, odmalowano ściany, odrestaurowano ołtarz patronki górników, zainstalowano nowe nagłośnienie i oświetlenie, wyremontowano biura sztygarów i zamocowano nowe poręcze. Odsłonięto również część historycznych zdobień sklepienia dachowego – wylicza Arkadiusz Zimnol, nadsztygar ds. budowlanych.
To samo w kopalni Mysłowice-Wesoła. Tam roboty mieli najwięcej, bo też sama cechownia jest wręcz monumentalna. Przed laty odbywały się w jej wnętrzach zawody sportowe, w tym walki bokserskie.
O cechownie warto dbać. Są one bowiem najbardziej trwałymi pamiątkami już po zakończeniu działalności górniczej. Ostatnio Czeladź otrzymała prawie 19 mln zł na rewitalizację cechowni byłej kopalni Saturn. W budynku planowane jest utworzenie Postindustrialnego Centrum Dziedzictwa Górnictwa Węglowego, filii Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz sali konferencyjnej. Wspaniale udało się też zagospodarować wnętrza cechowni po byłej kopalni Rozbark w Bytomiu. W obiekcie powstały trzy sale ćwiczeń z profesjonalną wykładziną taneczną, sala widowiskowa wraz ze sceną i zapleczem administracyjno-socjalnym. Obiekt wyposażony został w profesjonalny sprzęt nagłaśniający i oświetleniowy dla potrzeb obsługi spektakli.
Słynna katowicka Galeria Szyb Wilson również mieści się w dawnej cechowni. Ciekawym przykładem przystosowania niegdysiejszych budowli kopalnianych do nowych celów są gmachy maszynowni i cechowni dawnej kopalni Gliwice, które stały się częścią ambitnego projektu „Nowe Gliwice”.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.